Tajemnicze materiały z CBŚ ws. PZU - szef MSWiA żąda wyjaśnień
Szef MSWiA Ryszard Kalisz polecił wyjaśnić,
kto, kiedy i dla kogo przygotował ujawnione ostatnio materiały
Centralnego Biura Śledczego o nieprawidłowościach przy
prywatyzacji PZU. Takie polecenie minister wydał zastępcy
komendanta głównego policji, nadzorującemu CBŚ, nadinsp.
Eugeniuszowi Szczerbakowi - poinformowało biuro
prasowe MSWiA.
01.02.2005 | aktual.: 01.02.2005 16:36
Gdańska prokuratura prowadząca postępowanie w sprawie PZU poinformowała w poniedziałek, że otrzymała z CBŚ dokumenty wskazujące na nieprawidłowości podczas prywatyzacji firmy. Analizy datowane na 2000 r. nie są podpisane i nie wiadomo, dla kogo zostały wykonane.
Szef gdańskiej prokuratury apelacyjnej Janusz Kaczmarek ujawnił w poniedziałek, że dokumentacja, wykonana z "dużą znajomością tematu", dotyczy porównania PZU z Eureko i porównania Eureko z innymi firmami startującymi w przetargu. Jest w niej także mowa o możliwości korupcji w toku prywatyzacji.
W tej chwili trudno jest mi komentować tę sprawę; w 2000 roku nie pracowałem w Komendzie Głównej - powiedział nadinsp. Szczerbak.
Rzecznik MSWiA Jarosław Skowroński wyjaśnił, że Kalisz chce uzyskać informacje m.in. o obiegu dokumentów, które zostały przygotowane, osobach, które z nimi "miały kontakt", autorach materiałów i ich zleceniodawcach. Tryb pilny oznacza 'bez zbędnej zwłoki' - tyle czasu, ile potrzeba - powiedział Skowroński.
Rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski powiedział, że "z takimi dokumentami prokuratura się nie zetknęła".
W latach 2000-2003 prokuratura w Warszawie prowadziła trzy śledztwa dotyczące PZU. Jedno z nich, umorzone w marcu 2002 r., dotyczyło sprawy sprzedaży 30 proc. akcji PZU. Drugie umorzone postępowanie dotyczyło przekroczenia uprawnień przez dyrektora jednego z departamentów resortu skarbu, który odpowiadał za proces prywatyzacyjny PZU.
Trzecie śledztwo, które zostało zawieszone, prowadzono w sprawie wprowadzenia w błąd BIG Banku Gdańskiego i konsorcjum Eureko poprzez podpisanie w 2000 r. przez ówczesnego prezesa PZU SA Władysława Jamrożego umowy z Deutsche Bankiem.