Tajemnicza śmierć Weroniki z Poznania. Rodzina szuka pomocy
Rodzina zmarłej Weroniki z Poznania nie zgadza się z ustaleniami prokuratury, która uznała jej śmierć za naturalną. Bliscy podejrzewają, że do zgonu młodej kobiety mógł się ktoś przyczynić. Zwrócili się o pomoc do Fundacji Igora Stachowiaka.
Weronika z Poznania zmarła 14 maja 2023 roku. Jej mąż znalazł ją nieprzytomną w domu dzień wcześniej. Lekarze próbowali ratować jej nienarodzonego synka, jednak dziecko także nie przeżyło.
Sekcja zwłok wykazała zakrzepy żylne, ale nie ustalono ich przyczyny. Prokuratura umorzyła śledztwo. Rodzina ma jednak ogromne wątpliwości i nie chce zgodzić się z decyzjami prokuratorów.
Tajemnicza śmierć Weroniki. Rodzina prosi o pomoc Fundację Igora Stachowiaka
Krewni zmarłej podejrzewają, że w tę tragedię jej zamieszany jest mąż Weroniki. Wynajęli prawnika, by walczyć o sprawiedliwość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta jechała pod prąd na S7. Świadek wszystko nagrał
Zwrócili się również o pomoc do Fundacji Igora Stachowiaka. To organizacja założona przez Macieja Stachowiaka, ojca mężczyzny, który w wieku 25 lat zmarł na wrocławskim komisariacie przy ulicy Trzemeskiej. Wcześniej policjanci użyli wobec niego paralizatora.
"Zgłosiliśmy uczestnictwo w postępowaniu na prośbę rodziny. Obecnie czekamy na decyzję prokuratury w kwestii tego, co ona zamierza. W naszej ocenie prokuratura zawiodła, a powinna zrobić wszystko, aby wyjaśnić śmierć Weroniki i jej nienarodzonego synka Kacperka. Postaramy się wyjaśnić wszelkie zaniechania i wątpliwości" - podaje w oświadczeniu fundacja.
Przeczytaj także: Szarpanina w Sejmie. Dziennikarz z zakazem wstępu
Źródło: "Fakt"