Tajemnicza śmierć niemowlęcia; sprawę bada prokuratura
W szczecińskim pogotowiu rodzinnym zmarło niemowlę. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zgonu. Aby to ustalić, wykonana zostanie sekcja zwłok dziecka.
10.03.2009 | aktual.: 10.03.2009 09:47
Niemowlę zmarło w poniedziałek rano. O śmierci dziecka zawiadomiono policję. Jak poinformował Wirtualną Polskę rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie w placówce dokonano oględzin miejsca śmierci i ciała dziecka. Na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną zgonu; pod uwagę brany jest tzw. zespół nagłej śmierci niemowląt (zwany potocznie śmiercią łóżeczkową)
polegający na nagłej śmierci zdrowego dziecka w czasie snu. Pomimo wielu badań, wciąż nieznane są jej przyczyny.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, iż dziecko wcześniej nie chorowało, tragiczne zdarzenie nie miało także żadnej uchwytnej przyczyny zewnętrznej (urazy, zaniedbania opiekuńcze) - poinformował Wirtualną Polskę Robert Grabowski z urzędu miejskiego w Szczecinie.
Sprawę wyjaśnia szczecińska prokuratura.
Personelowi pogotowia oraz pozostałym dzieciom przebywającym w placówce została zapewniona pomoc psychologiczna.