W niewielkiej rzeczce w Opolu Lubelskim płynęła czerwona woda. Analiza nie wykazała obecności niebezpiecznych substancji, a zdarzenie związane jest z jednym z pobliskich zakładów.
Indyjski polityk wypił wodę z zanieczyszczonej "Świętej Rzeki", aby udowodnić, że w rzeczywistości jest czysta. W efekcie wylądował w szpitalu z powodu "nieustającego bólu brzucha".
76 dni trwała samotna podróż hiszpańskiego wioślarza z zachodniego wybrzeża USA na położony pośrodku Oceanu Spokojnego archipelag. Mężczyzna pokonał tę długą drogę siłą własnych rąk. Przedsięwzięcie miało zwrócić uwagę na problem zanieczyszczonych plastikiem oceanów.
Zakaz odwiedzin i wstrzymanie przyjęć - wszystko przez bakterie coli. Wykryto je w wodzie dostarczanej do szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim. W piątek i sobotę zebrał się sztab kryzysowy. Na tym jednak nie koniec. W poniedziałek mają zostać przeprowadzone kolejne badania próbki wody.