Prokuratura w Ostrołęce umorzyła śledztwo dotyczące byłej posłanki PO Bożeny Kamińskiej. Po trzech latach, zapisaniu 25 tomów akt, poszukiwaniu kont w 56 bankach, prześledzeniu PIT-ów całej rodziny - w tym zięcia - z 10 lat wstecz, uznano, że nie ma cienia dowodu, aby polityk przywłaszczyła publiczne pieniądze. W rozmowie z Wirtualną Polską opowiada o tym, co ją spotkało.