Policjanci z Brodnicy zostali postawieni na nogi po telefonie mieszkańca Częstochowy, który informował, że czatująca z nim od roku 26-letnia Alicja Anioł chcąc popełnić samobójstwo, zażyła 50 tabletek nasennych. Gdy policjanci odnaleźli kobietę i przybyli do miejsca jej zamieszkania, drzwi otworzył jej mąż, a sama niedoszła "samobójczyni" była mocno zaskoczona wizytą policjantów - podaje "Gazeta Pomorska".