Zabierał ludziom uśmiech, marnował ich czas i pieniądze. Maciej K., ortodonta działający na północy Polski, mógł zaszkodzić nawet kilkudziesięciu osobom. Teraz, nieoczekiwanie, przeprasza pacjentów. W komentarzu udzielonym Wirtualnej Polsce do winy się jednak nie przyznaje. Twierdzi, że robił wszystko... z dobrego serca.