szlaban

Policjanci z kieleckiej drogówki wzięli pod lupę przejazdy kolejowe. Z kamerą sprawdzali, jak kierowcy stosują się do przepisów. Nie trzeba było długo czekać. W oku policyjnej kamery, pomimo opuszczających się szlabanów, na przejazd próbował wjechać 29-latek. Pożałował.

Jadący na sygnale radiowóz wjechał na przejazd kolejowy w Ząbkach w chwili, gdy opuszczały się szlabany. Na szczęście nadjechał tylko jeden pociąg i policjantom udało się uniknąć zderzenia.

W Płocku kierowca audi wjechał na przejazd kolejowy, gdy wyświetlany był czerwony sygnał, a szlabany były opuszczane. Cofając, uderzył w zamkniętą już rogatkę. Na szczęście opuścił torowisko, zanim nadjechał pociąg. Kierowca był nietrzeźwy.

O krok od tragedii w Sterkowcu w woj. małopolskim. Kierowca hondy zlekceważył ostrzeżenia i wjechał na torowisko pod opuszczanym szlabanem. Kilka dni temu w podobnym wypadku zginęło dwóch pracowników pogotowia.

Umyślne naruszenie przepisów ruchu drogowego i nieumyślne doprowadzenie do katastrofy w ruchu lądowym - to zarzuty dla kierowcy autobusu za wrześniowy wypadek na przejeździe kolejowym w Nowym Dworze Mazowieckim. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Jackowi Z. Grozi mu kara nawet pięciu lat więzienia.

- Do nietypowego zdarzenia doszło w nocy w punkcie poboru opłat na autostradzie A2 w miejscowości Żdżary koło Konina
- Kierowca TIR-a staranował szlaban i dopiero wtedy się zatrzymał
- 48-latek okazał się kompletnie pijany

Cztery osoby trafiły do szpitala

Pod torami przy stacji Warszawa Międzylesie. Nie trzeba będzie czekać na przejeździe kolejowym

Silny wiatr, który od kilku dni wieje w Warszawie może okazać się niebezpieczny nie tylko za sprawą połamanych gałęzi drzew. Rano silny podmuch wiatru porwał metalowy szlaban, który przebił szybę samochodu i zranił prowadzącą go kobietę. Interweniowało pogotowie i straż pożarna - podaje TVN Warszawa.

Kierowca, który wjechał na przejazd kolejowy przy opuszczonym szlabanie cudem uniknął śmierci. Jego samochód został zgnieciony przez nadjeżdżający pociąg, kierowcy jednak nic się nie stało i uciekł z miejsca zdarzenia.

Wojewoda śląski postanowił rozprawić się z nierządem i parkingową wolnoamerykanką pod oknami budynku Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Powstańców. Nie podobało mu się, że co rano trzeba było sprzątać okolicę z prezerwatyw. Efekt?