strefa gazy(strona 3/34)

Izraelscy żołnierze przywiązali rannego palestyńskiego więźnia do maski wojskowego dżipa podczas sobotniego nalotu w Dżaninie na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu. Takie zachowanie jest niezgodne z wartościami izraelskiego wojska i jego procedurami; prowadzimy śledztwo - przekazała armia.

W trakcie wojny w Strefie Gazy Izrael dopuścił się zbrodni przeciwko ludzkości - wskazują wyniki dochodzenia przeprowadzonego przez ONZ. "Morderstwa, prześladowania ze względu na płeć, tortury" - napisano w raporcie.

Rada Bezpieczeństwa ONZ przegłosowała w poniedziałek rezolucję popierającą promowaną przez USA i złożoną Hamasowi propozycję planu zawieszenia broni zmierzającego do zakończenia walk w Strefie Gazy. Przedstawiciel Rosji w ONZ wyjaśnił, dlaczego jego kraj wstrzymał się od głosu, ale nie zablokował rezolucji.

Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały w poniedziałek, że udało im się potwierdzić śmierć czterech kolejnych zakładników izraelskich w niewoli Hamasu. W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcia ofiar.

Pomimo decyzji Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości zobowiązującej Izrael do zaprzestania ofensywy na Rafah, Izraelskie Siły Zbrojne kontynuują działania w mieście. Walki miały się nasilić zeszłej nocy, a zachodnie Rafah znajduje się obecnie pod ciężkim ostrzałem bombowym i artyleryjskim – najcięższym od rozpoczęcia operacji wojskowej na początku maja.

Rząd Izraela, pod wpływem nacisków ze strony amerykańskich władz, zdecydował się zaniechać planów przeprowadzenia dużej ofensywy w Rafah na południu Strefy Gazy. Wcześniej rozważany plan, który przewidywał wysłanie do Rafah dwóch dywizji wojska, nie jest już aktualny - ujawnia "Washington Post".

- Już na tę chwilę to jest duży polityczny, dyplomatyczny cios w stronę Izraela. Przede wszystkim dla Benjamina Netanjahu i Joawa Galanta. (...) Kontakt z osobą z takim nakazem to będzie poważne obciążenie dla zagranicznych partnerów - mówi w rozmowie z WP Michał Wojnarowicz, odnosząc się do ruchu Trybunału w Hadze.

Międzynarodowy Trybunał Karny wystąpił o nakazy aresztowania przywódcy Hamasu Yahyi Sinwara, premiera Izraela Benjamina Netanjahu i innych osób pod zarzutem zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości. Chodzi o atak na Izrael z 7 października ubiegłego roku i, będącą jego następstwem, wojnę w Strefie Gazy.

"Pięciu izraelskich żołnierzy zginęło w środę w Dżabalii na północy Strefy Gazy w wyniku omyłkowego ostrzału ze strony własnych wojsk" - czytamy w komunikacie armii Izraela.

Ceniony uniwersytet w Brukseli (VUB) zamierza zakończyć współpracę z Izraelem w dziedzinie badań nad sztuczną inteligencją. Uczelnia zdecydowała, że złoży wniosek do Komisji Europejskiej, która finansuje projekt, o możliwość wycofania się z niego - przekazał portal Brussels Times.

Stany Zjednoczone wstrzymały dostawę bomb do Izraela - ogłosił Joe Biden. - W Gazie giną cywile w wyniku zrzucania tych bomb i innych sposobów ataków na skupiska ludności - powiedział prezydent USA.

Libańska szyicka organizacja terrorystyczna Hezbollah ogłosiła masową mobilizację w związku z obawami przed eskalacją wojny w Strefie Gazy przez Izrael - przekazała libańska gazeta Aszark Al Awsat, powołując się na źródła w Hezbollahu i Ruchu Amal. Istnieje też groźba działań wojsk izraelskich w południowej części Libanu.

Szef biura politycznego Hamasu powiedział mediatorom z Kataru i Egiptu, że "Hamas zgodził się na ich propozycję porozumienia o zawieszeniu broni" - podaje CNN i agencja AFP. Szczegóły porozumienia nie zostały jeszcze podane.

Jak poinformowało w poniedziałek izraelskie Radio Wojskowe, armia rozpoczęła ewakuację palestyńskich cywilów z Rafah na południu Strefy Gazy. Ewakuację podjęto przed zapowiedzianym atakiem na to miasto. Siły zbrojne nie potwierdziły jeszcze doniesień mediów.

W najbliższym czasie, w Ad-Dauha, stolicy Kataru, odbędzie się "nadzwyczajne spotkanie" między szefem CIA, Williamem Burnsem, a szejkiem Mohammedem bin Abdulrahmanem Al Thanim, premierem Kataru. Spotkanie ma dotyczyć rozmów o zawieszeniu broni pomiędzy Hamasem a Izraelem, które, jak donoszą izraelskie media, są "bliskie załamania".

Nie ma przełomu w rozmowach między Hamasem, a negocjatorami z Egiptu i Kataru, których efektem mógłby być rozejm w Gazie. - Nie jesteśmy gotowi zaakceptować sytuacji, w której bataliony Hamasu wyjdą ze swoich bunkrów, ponownie przejmą kontrolę nad Gazą - oświadczył w niedzielę premier Izraela Benjamin Netanjahu.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział w środę sekretarzowi stanu USA Antony'emu Blinkenowi, że nie zgodzi się zakończenie wojny z Hamasem w zamian za porozumienie w sprawie uwolnienia zakładników - podał portal Times of Izrael, powołując się na wysokiej rangi urzędnika.

Izraelskie Siły Zbrojne zaatakowały w niedzielę w nocy miasto Rafah położone na południu Strefy Gazy. W tym rejonie przebywa ok. 1 mln uciekinierów z północy. Zginęło 13 osób. W niedzielę Biały Dom poinformował o kolejnej rozmowie telefonicznej prezydenta USA z premierem Izraela.

W Rafah, w Strefie Gazy doszło do ostrzału. Zginęli cywile, wśród których był także pracownik jednej z belgijskich organizacji i jego syn. MSZ w Brukseli wezwało w związku z tym zdarzeniem ambasadora Izraela.

Armia izraelska zaprzeczyła we wtorek "bezpodstawnym" oskarżeniom Palestyńczyków, jakoby pochowała ciała palestyńskich cywilów w masowych grobach w szpitalu w Nasser w Strefie Gazy. Stwierdziła, że poszukując zmarłych izraelskich zakładników, jedynie wykopała, a następnie ponownie pogrzebała tam ciała Palestyńczyków.