napad(strona 62/67)

Portret pamięciowy zabójcy
Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu postawiła w czwartek zarzut napadu rabunkowego na kantor w Rabce i zabójstwa jego właściciela jednemu z zatrzymanych mężczyzn.

Portret pamięciowy zabójcy
Dwóch kolejnych mężczyzn podejrzanych się o to, że mogą mieć coś wspólnego z napadem na kantor w Rabce zatrzymała nowotarska policja.

171 telewizorów wartych ok. 600 tys. zł. zrabowało kierowcy ciężarówki kilku nieznanych sprawców. Do napadu doszło na drodze w Runowie k. Lęborka (woj. pomorskie).

Portret pamięciowy zabójcy
Małopolska policja opublikowała w Internecie portret pamięciowy poszukiwanego od ponad doby mężczyzny, który w poniedziałek przed południem napadł na kantor w Rabce i zastrzelił jego właściciela. Portret został sporządzony na podstawie zeznań świadków.

Napastnik wychodzący z banku z dwoma zakładnikami (AFP)Sprawca sobotniego napadu na bank w Cergy-Pontoise, który został aresztowany w niedzielę rano, zeznał, że swojego czynu dokonał w akcie zemsty. Mężczyzna był pracownikiem podparyskiego oddziału banku, lecz został zwolniony. W sobotę, w czasie ucieczki, napastnik zabił trzy osoby.

Napastnik wychodzący z banku z dwoma zakładnikami (AFP)
W niedzielę policja aresztowała sprawcę sobotniego napadu na bank w miejscowości Cergy-Pontoise pod Paryżem, w czasie którego zginęły trzy osoby, a pięć innych zostało rannych.

Drugiego mężczyznę, podejrzewanego o udział w napadzie na taksówkarza przeszło tydzień temu, aresztował sąd w Bydgoszczy - poinformowała w niedzielę policja.

Trzy osoby zginęły, a dwie zostały poważnie ranne, kiedy w sobotę uzbrojony mężczyzna napadł na bank w centrum handlowym Trois Fontaines w Cergy-Pontoise na północnych przedmieściach Paryża - poinformowała francuska policja. Śmierć ponieśli dyrektor oddziału banku Caisse d'Epargne, pracownik placówki i przypadkowy kierowca.

Dwóch mężczyzn napadło przed południem w piątek w Poznaniu na listonosza. Według policji, dotkliwie go pobili i zabrali pieniądze.

Damian W., 30-letni mieszkaniec Poznania, jest pierwszym podejrzanym o poniedziałkowy napad na samochód przewożący pieniądze w Gaju Wielkim. Mężczyzna z ranami postrzałowymi trafił we wtorek do szpitala.

Około 20 tys. zł ukradli dwaj zamaskowani przestępcy, którzy w czwartek napadli na listonosza w centrum Krakowa - poinformował komisarz Tomasz Klimek, rzecznik komendy miejskiej policji.

Jeden z bandytów, którzy w poniedziałek napadli na konwój z pieniędzmi w Gaju Wielkim, jest w poznańskim szpitalu - podała w środę wieczorem telewizja Polsat, powołując się na nieoficjalne informacje. Mężczyzna zgłosił się sam z dwiema ranami postrzałowymi. Po operacji jego stan lekarze określają jako krytyczny.

Uzbrojeni bandyci napadli w poniedziałek w miejscowości Gaj Wielki (Wielkopolska) na konwój przewożący pieniądze z kantoru. Ranny został konwojent oraz prawdopodobnie dwóch przestępców.
Kilkugodzinny pościg i blokady dróg nie przyniosły efektu.

Dwaj mężczyźni poturbowali w piątek po południu w Bydgoszczy taksówkarza i ukradli mu samochód. W czasie ucieczki przedarli się przez policyjną blokadę i po kilku kilometrach rozbili auto.

Zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentacji lekarskiej i utrudniania postępowania karnego postawiła krakowska prokuratura dwójce lekarzy ze szpitala im. Żeromskiego - poinformowała w czwartek rzeczniczka prokuratury.

Dwóch ławników w Krakowie przegłosowało zawodowego sędziego uniewinniając dwóch mężczyzn oskarżonych o rabunek. Ponieważ nie potrafili napisać uzasadnienia swojej decyzji, napisał je przegłosowany sędzia.

W Bytowie w województwie pomorskim napadnięta została żona policjanta. Według pomorskiej policji napad miał związek z pracą jej męża, który pracuje od trzech lat w policji i przyczynił się do wykrycia różnych przestępstw.

Zuchwałego napadu dokonano w piątek na filię Powszechnego Banku Kredytowego Warszawie przy ul. Mołdawskiej. Trzech bandytów w kominiarkach skradło kasetę z pieniędzmi. Nie ma ofiar śmiertelnych.
Policja, która prowadzi śledztwo prosi świadków o kontakt.

Czterech mężczyzn podejrzanych o zorganizowanie
w piątek napadu na pocztę zatrzymała bydgoska policja. Łupem
bandytów, którzy sterroryzowali pocztowców i okradli urząd padło
400 tys. zł.