kto nami rządzi(strona 4/5)

- Moja pierwsza w życiu rozmowa ze Zbigniewem Ziobro była 19 listopada 2015 r. Na początku byłem koordynatorem jego gabinetu, później nominował na szefa. To jest fantastyczne u ministra Ziobry, że osoby sprawdzające się w małych zadaniach dostają coraz poważniejsze rzeczy do zadania – mówi wiceminister sprawiedliwości Michał Woś - Dużo osób pyta mnie, kim są moi rodzice. Ale moje powołanie nie ma z tym żadnego związku. Zostałem polecony przez środowisko akademickie – dodaje Michał Woś.

W "Kto nami rządzi" wypowiedział się Wiceminister Sprawiedliwości, Michał Woś. - W Krajowej Radzie Sądowniczej nie mamy do czynienia ze zwykłymi sędziami, tylko z elitami sędziowskimi. Od lat miały różnego rodzaju uprawnienia, przywileje, które teraz są im odbierane - tłumaczy - Ja nie oczekuję miłości od takich grup.

Z wiceministrem sprawiedliwości wchodzimy do dawnego aresztu śledczego na Rakowieckiej, gdzie byli więzieni opozycjoniści PRL i Żołnierze Wyklęci. Widzimy cele, w których przetrzymywani byli m.in. Łupaszka, Pilecki i Macierewicz. Woś pokazuje "schody śmierci", którymi prowadzono na egzekucję, oraz miejsca, gdzie rozstrzeliwano więźniów. Kolejnym wstrząsającym miejscem jest "mokry karcer", gdzie cały czas stało 30 cm wody i spływały ścieki z całego budynku. Zimą w karcerze otwierano okno, latem pozostawało zamknięte. Panował wtedy niewyobrażalny fetor. Po wyjściu z aresztu Woś i Łukasz Mężyk mijają budynek TK. Woś, który jest doktorantem na studiach prawniczych, zapewnia, że Trybunał "działa sprawnie" i jest "normalną instytucją państwa". Mężyk nie odpuszcza. Dopytuje o upolitycznienie sądów. - To bzdura. Nie oczekuję miłości od grupy, która ma odbierane przywileje - ripostuje Woś. I podsumowuje: "W Polsce sądy są niezależne. To my wprowadzamy prawdziwą gwarancję ich niezależności".

Michał Woś, zastępca Zbigniewa Ziobry, kolejnym gościem Łukasza Mężyka w programie „Kto nami rządzi?”. - To są schody śmierci. Ostatnia droga wielu „Żołnierzy Wyklętych”. Ludzie mojego pokolenia często lepiej wiedzą, ile katuszy wycierpieli ci bohaterowie – opowiadał zaledwie 26-letni wiceminister sprawiedliwości, najmłodszy członek rządu PiS. Oprowadzał nas po powstającym Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL i pokazał cele, w której więziony był Antoni Macierewicz. Nie zabrakło również wątku reformy sądownictwa, którą konsekwentnie przeprowadza PiS i Ministerstwo Sprawiedliwości, mimo nacisków instytucji unijnych. Cały odcinek o 9:00 na stronie głównej Wirtualnej Polski

- Myślę, że jak Jarosław Kaczyński dojdzie do wniosku, że Mateusz Morawiecki jest złym premierem to go wymieni. Ja sobie zdaję z tego sprawę – mówi w rozmowie z Łukaszem Mężykiem Kornel Morawiecki. - Gdy minister Rostowski ustępował ze stanowiska pan premier Donald Tusk zaproponował Mateuszowi, żeby to on objął stanowisko ministra finansów. Była wtedy ogromna kontrowersja rodzinna, polityczna, towarzyska, może nawet bankowa czy ma przyjąć te nominację. Czuliśmy już wtedy wielkie nieprawidłowości w PO, ale część z jego uczciwych kolegów mówiło mu, żeby brał to stanowisko. Dobrze, że wtedy tego nie zrobił, bo teraz jest szansą dla PiS-u, dla Polski – stwierdził Kornel Morawiecki.

Kornel Morawiecki, opozycjonista, poseł, marszałek senior i ojciec premiera Mateusza Morawieckiego był gościem Łukasza Mężyka w programie "Kto nami rządzi?". Opowiedział m.in. o karierze swojego syna w bankowości i podejściu prezesa PiS do nowego premiera. Oglądaj już w czwartek o 9:00 na stronie głównej Wirtualnej Polski oraz na WP Wiadomości.

- Boję się tego powiedzieć, ale byliśmy [Solidarność Walcząca - przyp.red.] pierwowzorem Al-Kaidy w jakimś sensie. Pod względem pewnej identyfikacji z wartościami. Myśmy byli po dobrej strony mocy, Al-Kaida była po złej - powiedział Kornel Morawiecki wspominając wprowadzenie stanu wojennego w Polsce 13 grudnia 1981 roku w rozmowie z Łukaszem Mężykiem. Cały program "Kto nami rządzi?" już w czwartek o godzinie 9:00 na stronie głównej Wirtualnej Polski oraz w serwisie WP Wiadomości.

Swoją pracę w Brukseli Donald Tusk podporządkowuje głównie karierze osobistej mówi, w programie "Kto Nami Rządzi? eurodeputowany PiS, Ryszard Czarnecki.

- Trzeba zrobić wszystko, żeby wykorzystać wszystkie szanse - mówi nowa przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer w programie "Kto nami rządzi?". Jako doktor matematyki policzyła też rachunek prawdopodobieństwa, czy Nowoczesna wejdzie do następnego Parlamentu.

Katarzyna Lubnauer w programie "Kto nami rządzi?" przekonuje, że nie miała skrupułów, by rywalizować z Ryszardem Petru o funkcję przewodniczącego Nowoczesnej. - Uświadomiłam sobie, że jeśli nie zrobię nic, popełnię największą zbrodnię na dziele Ryszarda - mówi. Posłanka tłumaczy, że podczas spotkań z wyborcami, domagali się oni zmiany kierownictwa partii. - No to zrobiłam wszystko, by się zmieniło - stwierdza.

Nowa przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer przekonuje w programie "Kto nami rządzi?", że PiS postawiło na klasę społeczną, która nie buduje rozwoju Polski. - PiS nie stawia na ludzi, którzy ciężko pracują - mówi posłanka. Jak zapewnia, jednym z głównych celów programowych Nowoczesnej jest wprowadzenie Polski do "trzonu" Unii Europejskiej, poprzez przyjęcie waluty euro.

Nowa przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer przekonuje w programie "Kto nami rządzi?", że Polska potrzebuje szerokiej koalicji. - Nie możemy dopuścić, żeby PiS zawłaszczył kolejny obszar państwa, jakim są samorządy - mówi posłanka. Porozumienie, jakie zawarł jej poprzednik Ryszard Petru z szefem PO Grzegorzem Schetyną co do wspólnego kandydata na prezydenta Warszawy, nazywa jednak "falstartem".

Każdy katolik powinien walczyć o to, żeby religii nie było w szkołach. Dlaczego? Bo jest wykładana na takim poziomie, że robi więcej szkody niż pożytku. Najbardziej wkurzają mnie ci, którzy mają Boga na ustach, a nie w sercu. A takich w polskiej polityce jest wielu - mówi Rafał Trzaskowski, kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy w programie Łukasza Mężyka "Kto nami rządzi?".

- Masakra. Otwiera się scyzoryk w kieszeni. Inaczej powinno wyglądać całe otoczenie Pałacu Kultury. Zapowiadam zmianę, bo wiele rzeczy nie było robionych tak, jak powinno - mówi Rafał Trzaskowski, kandydat PO na prezydenta Warszawy, który będzie kolejnym gościem Łukasza Mężyka w programie "Kto nami rządzi?". Całość odcinka o 9:00 na stronie głównej WP.

- Odcinam się od rasistowskich transparentów na Marszu Niepodległości. Nie znam tych ludzi. To głupota, albo prowokacja. Ja jestem z Podlasia, tam mieszkają Tatarzy, Białorusini, Rosjanie, prawosławni. Nie ważne, kto skąd pochodzi i tak razem pijemy tam bimber - zdradza Adam Andruszkiewicz, lider Endecji i były szef Młodzieży Wszechpolskiej, w rozmowie z Łukaszem Mężykiem.

Nie milkną echa sobotniego Marszu Niepodległości. Rasistowskie transparenty przyćmiły obchody 11 listopada. W najnowszym "Kto Nami Rządzi?" gościem będzie poseł Adam Andruszkiwicz, były szef Młodzieży Wszechpolskiej. Oglądaj całość o 9.00

Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus w rozmowie z Łukaszem Mężykiem zabrała głos ws. wyborów samorządowych. Pytana, dlaczego jej ugrupowanie nie wystawiło kandydatury Kamili Gasiuk Pihowicz (jest nim Paweł Rabiej - przyp.red.), wyjaśniła, że "Kamila nigdy nie chciała startować na prezydenta Warszawy" i "ma inne cele, które chce zrealizować". Jakie? Posłanka nie pozostawiła wątpliwości: "Jest prawnikiem, czuje prawo i byłaby świetnym ministrem sprawiedliwości. Zrobiłaby z nimi wszystkimi porządek". Scheuring-Wielgus zapewniła również, że "nie ma żadnego problemu" między Nowoczesną a PO, która wystawiła własnego kandydata, Rafała Trzaskowskiego. - Wyłożyliśmy karty na stół. Czekamy na karty, które wyłożą inne ugrupowania" - stwierdziła. Posłanka Nowoczesnej podkreśliła, że wiele zależy od tego, jakich zmian w ordynacji wyborczej dokona PiS. - Jeżeli nie będą mogły startować organizacje społeczne i będzie tylko jedna tura, to możemy się założyć, że będzie jeden wspólny kandydat. Jeżeli reguły będą takie jak teraz, każdy wystawi swojego kandydata - wyjaśniła. (oprac. Natalia Durman/WP)

Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus nie zdecydowała jeszcze, czy będzie kandydować w wyborach na prezydenta Torunia. Ma pomysł, kto mógłby startować i walczyć o to, by miasto nie kojarzyło się tylko z o. Rydzykiem, lecz nie chce zdradzić nazwiska. Posłanka była gościem Łukasza Mężyka w programie WP "Kto nami rządzi?".

- To jest to, co trzeba Prawu i Sprawiedliwości wydrzeć - stwierdziła Joanna Scheuring-Wielgus, odnosząc się do polskiego patriotyzmu. Zdaniem posłanki Nowoczesnej Platforma nie znalazła odpowiedniego ujścia dla patriotycznych emocji. - I co mamy? Idą goście z zakrytymi twarzami, z racami - dodaje w "Kto nami rządzi?".

Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus uważa, że Ryszard Petru jest "pierwszym politykiem, który inwestuje w kobiety". - Jest uczciwy. Nigdy mnie nie oszukał. Nigdy - podkreśla posłanka w programie Łukasza Mężyka "Kto nami rządzi?". Zdradza, że na spotkaniach służbowych z członkiniami partii Petru mówi "zdecydowałyśmy".