Miał być reportaż o dużej chlewni powstającej w jednej z wsi pod Suwałkami. Mieszkańcy poprosili o interwencję dziennikarzy Telewizji Polskiej. Rolnik-inwestor, który na miejscu pojawił się wraz z ojcem, zamiast rozmowy wybrał rozwiązanie siłowe. Najpierw rzucił się z pięściami na operatora kamery, potem z jeszcze większą agresją zaatakował dziennikarkę, którą uderzył z całej siły w twarz.