- Nie wolno dzieci polityków stygmatyzować przez to, że rodzice są w polityce. To bardzo nie w porządku. Kluczem jest czy dana osoba jest kompetentna. Jeśli nie i ma coś załatwiane, pierwszy będę potępiał. Jeśli jest, skończyła studia, jest doświadczona, wygrywa konkurs - naprawdę bym się odczepił. Niezależnie czy to syn czy córka Kamińskiego czy Siemoniaka. Nie ma żadnego układu - mówił Andrzej Dera w programie "Tłit". Pytany o syna Tuska, odpowiedział: "Dlaczego syn Tuska został zatrudniony? Żeby było bezpiecznie, żeby się z rządu nie wciskali. Ktoś myślał, jak zrobić przekręt. Porównanie z synem Kamińskiego jest absurdalne".