Jarmark bożonarodzeniowy w Warszawie powrócił po rocznej przerwie. Już teraz chętnie odwiedzają go osoby, które kupują prezenty i chcą poczuć magię świąt. Trzeba jednak przyznać, że nie tylko atmosfera jest tu wyjątkowa. Wyjątkowe są także ceny. - Zabójcze te ceny - komentuje jedna z kobiet, którą spotkaliśmy na Barbakanie. Trudno się z tym nie zgodzić, bo przykładowo za kocyk na jednym ze stoisk trzeba zapłacić 280 złotych, za czapkę - prawie 100 złotych. Drogie jest także jedzenie. Zwracają na to uwagę internauci, którzy odwiedzili stoisko Magdy Gessler. Znana restauratorka postanowiła podzielić się swoimi specjałami, sprzedając je w świątecznej budce na warszawskiej starówce. - U Pani Magdy najdrożej - komentuje jedna z internautek. Czy aby na pewno ceny są aż tak wysokie? Sprawdził to reporter WP.