Niestety, mają też broń jądrową... (AFP)Mimo intensywnej misji mediacyjnej premiera Wielkiej Brytanii Tony`ego Blaira, w poniedziałek ponownie doszło do incydentów zbrojnych na granicy indyjsko-pakistańskiej.
W Afganistanie wciąż znajdują się odosobnione ogniska oporu milicji talibów - powiedział podczas konferencji prasowej w Islamabadzie Kenton Keith, rzecznik dowodzonej przez Stany Zjednoczone koalicji antytalibańskiej.
Specjalny wysłannik sekretarza generalnego ONZ ds. Afganistanu Lakhdar Brahimi spotka się w czasie weekendu z afgańskim królem przebywającym w Rzymie - przekazały w piątek źródła zbliżone do Narodów Zjednoczonych. Do spotkania Brahimiego z królem Zahirem Szachem dojdzie najprawdopodobniej w niedzielę.
Plakaty z podobizną bin Ladena w pakistańskim Lahore (AFP)
Władze w Islamabadzie stanowczo zdementowały w sobotę twierdzenia irańskiego radia, iż przywódca afgańskich talibów mułła Mohammad Omar oraz szef międzynarodowej siatki terrorystycznej al-Qaeda Saudyjczyk Osama bin Laden - zbiegli z Afganistanu do Pakistanu. Pakistańskie MSZ oświadczyło, że nie uzyskają oni azylu w tym kraju.
Hubert
Vedrine i Pervez Musharraf (AFP)
Francuski minister spraw zagranicznych Hubert
Vedrine powiedział w piątek w pakistańskim Islamabadzie, że
postawa władz Pakistanu wobec wojny z terroryzmem jest jasna i
przejrzysta.
Stany Zjednoczone przygotowują wielki pakiet
pomocy gospodarczej dla Pakistanu - kluczowego kraju w
amerykańskiej akcji wojskowej przeciwko afgańskim talibom -
poinformował we wtorek Biały Dom.
Generał Tommy Franks, dowódca
centralnej grupy wojsk amerykańskich, przybył w poniedziałek do
Pakistanu, aby rozmawiać z prezydentem Pervezem Musharrafem -
podały anonimowe źródła wojskowe w Islamabadzie.
Specjalny wysłannik sekretarza generalnego ONZ,
algierski dyplomata Lakhdar Brahimi prowadzi w poniedziałek
rozmowy w Islamabadzie na temat formowania i składu przyszłego,
posttalibańskiego rządu afgańskiego.
Ambasador talibów w Islamabadzie, mułła Abdul Salam Zajef, zapowiedział w piątek, iż przedstawi pakistańskim władzom nowy plan rozwiązania kryzysu afgańskiego.
W środę nad ranem w głównym sztabie armii pakistańskiej w Rawalpindi wybuchł pożar. Ogień ugaszono dopiero po kilku godzinach intensywnej akcji straży pożarnej.
W Pakistanie doszło do pierwszych antyamerykańskich zamieszek po niedzielnym ataku koalicji antyterrorystycznej. Demonstracje rozpoczęły się jeszcze w nocy w Rawalpindi, przygranicznym Peszawarze oraz położonym na południu kraju Karaczi. Manifestowano także na ulicach miasta Kweta.
Spokojnie było natomiast w Islamabadzie.
Według nieoficjalnych informacji, w Islamabadzie trwają rozmowy na temat powrotu do kraju afgańskiego króla Zahira Szaha. W stolicy Pakistanu jest wysłanniczka Włoch. Właśnie we Włoszech przebywa na emigracji 86-letni władca.
Przedstawiciele Unii Europejskiej pochwalili we wtorek w Islamabadzie rząd Pakistanu za jego postawę wobec kryzysu wynikłego po zamachach terrorystycznych w USA i obiecali pomoc, zwłaszcza w sprawie uchodźców.
We wtorek rano do Islamabadu przybyła misja Unii Europejskiej, mająca wyjaśnić tu stanowisko Wspólnoty w kwestii kampanii antyterrorystycznej a także - omówić zasady współpracy UE z Pakistanem w toku akcji, wymierzonej przeciwko terrorystom, ukrywającym się w Afganistanie.
Piątkowa demonstracja w Pakistanie (AFP)
Po piątkowych antyamerykańskich demonstracjach - w sobotę było spokojniej. Opozycyjni wobec prezydenta Perveza Musharrafa islamscy fundamentaliści zapowiedzieli jednak kolejne, silniejsze wystąpienia.
Indyjskie miasto Amritsar, w północnym stanie Pendżab na granicy z Pakistanem, będzie miejscem schronienia dla ponad 5 tys. członków rodzin zachodnich dyplomatów z Pakistanu. Dotąd przewieziono tam 500 osób.
Pakistańskie linie lotnicze natychmiast zrezygnowały z usług agencji turystycznej - Princely Travel w Karaczi, która zarezerwowała bilet lotniczy rejsu tych linii z Karaczi do Islamabadu na piątek dla pasażera - Osamy bin Ladena.
W ciągu trzech dni z Islamabadu wyjadą rodziny pracowników polskiej ambasady - poinformował Polskie Radio ambasador Polski w Pakistanie Tomasz Kozłowski. On sam i czterech pracowników pozostaną na miejscu, placówka funkcjonuje normalnie - dodał. Wdrażane są jednak procedury związane ze wzrostem zagrożenia.
Ambasador Rzeczpospolitej w Pakistanie, Tomasz
Kozłowski, zaprzeczył informacji o ewakuowaniu personelu
placówki. Ambasador powiedział Polskiemu Radiu, że misja
pracuje normalnie, ale wdraża procedury związane ze
wzrostem zagrożenia.
Co najmniej dwie osoby zginęły a czterdzieści odniosło obrażenia w wybuchu bomby w pakistańskim mieście Sialkot w pobliżu granicy z indyjskim Kaszmirem.