Sprawca środowego ataku na dziennikarkę podczas Strajku Kobiet we Wrocławiu, zatrzymany przez policję, został szybko wypuszczony na polecenie Prokuratury Krajowej. Wycofanie wniosku o areszt oraz fakt, że przed zatrzymaniem ktoś ostrzegł mężczyznę sms-em, zdenerwowało posła Nowoczesnej, Krzysztofa Mieszkowskiego i zmusiło do reakcji.