"Halo Policja? Odwieźcie mnie na izbę” - taki oto telefon odebrał dyżurny nakielskiej komendy. Jak się niebawem okazało 20-latek, który wykręcił numer alarmowy chciał sobie zażartować. Próbował on wykorzystać policjantów, by ci odwieźli go do oddalonego o kilka kilometrów domu.