Być może polscy parlamentarzyści o tym nie wiedzą, ale ostatnio dużo się mówiło we Włoszech o ich zarobkach, wszystko w związku z reformą oszczędnościową, jaką wprowadził rząd Silvio Berlusconiego. Włosi chętnie odwoływali się do polskiego przykładu - zarówno ci, którzy bronili własnych apanaży, jak i ci, którzy chcieli walczyć z polityczną kastą.