Poselskie pensje bez zmian

Autorzy projektu - posłowie Samoobrony - proponowali obniżenie uposażeń parlamentarzystów z 8980 zł do 3207 zł 12 gr. Pieniądze zaoszczędzone na uposażeniach parlamentarzystów - jak czytamy w uzasadnieniu - powinny zostać przeznaczone na zasiłki dla osób szczególnie potrzebujących, pozostających w bardzo ciężkich warunkach materialnych, głównie na regulowanie opłat czynszów w sytuacji zagrożenia eksmisją rodzin wielodzietnych.

Za odrzuceniem projektu głosowało 287 posłów, przeciw było 123, a 5 wstrzymało się od głosu.

Andrzej Lepper, który przedstawiał projekt, zadeklarował, że złoży wniosek o nagrodę Nobla dla prezydenta, premiera i szefa NBP, jeśli ci podadzą wzór, według którego 150 zł zapomogi wystarczy na zapłacenie 400 zł czynszu i utrzymanie.

Według niego, obecnie panuje o wiele za duża dysproporcja między uposażeniem parlamentarzystów, wynoszącym prawie 9 tys zł, a średnią krajową i płacą minimalną, która wynosi 760 zł.

Lepper poinformował, że Samoobrona przygotowuje już inny projekt ustawy, w którym zaproponuje obniżenie uposażeń wszystkich urzędników administracji rządowej i samorządowej.

Lider Samoobrony zwrócił się także do ducha szefa MSWiA Krzysztofa Janika i ostrzegł, że jeśli ten nie przestanie używać siły wobec ludzi, to sam Lepper znajdzie mu celę. Minister nie był obecny na sejmowej sali podczas wystąpienia Leppera.

Panie ministrze Janik, nauczony esbeckich metod, pan potrafi pałką operować, pan potrafi strzelać do ludzi, pana cień w tej ławie jest, chociaż nie ma ministra. Duch mu to przekaże - powiedział szef Samoobrony.

Obecnie posłowie i senatorowie otrzymują miesięcznie: 8980 zł uposażenia brutto; 2245 zł diety (z czego wolne od podatku jest 2100 zł); 9320 zł na biuro poselskie; szefowie komisji otrzymują dodatek w wysokości 20% uposażenia; wiceprzewodniczący komisji w wysokości 15% uposażenia; przewodniczący stałych podkomisji dodatek w wysokości 10% uposażenia.

Parlamentarzyści dodatkowo mogą bezpłatnie podróżować po kraju wszelkimi środkami komunikacji publicznej. Uprawnieni są także, zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora do bezpłatnych przelotów w krajowym przewozie lotniczym.

Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu złożył Wacław Martyniuk z SLD. Martyniuk określił projekt jako zwykły chwyt przedwyborczy.

Znalazł pan świetny temat - zarobki parlamentarzystów. Nie ma zarobków, które nie byłyby za wysokie dla tych wszystkich, którzy są bez pracy, albo zarabiają mało. Zarobki były, są i będą zawsze sprawą drażliwą, a szczególnie dla tych, którzy oglądają Sejm i posłów przez pryzmat waszego ugrupowania: blokad mównicy działań i zachowań niegodnych i niezgodnych z regulaminem Sejmu, inwektyw i insynuacji, niesprawdzonych oskarżeń - zwracał się Martyniuk do Leppera.

Za odrzuceniem projektu Samoobrony była też Unia Pracy. Danuta Polak z UP uznała propozycję Samoobrony za obłudną, populistyczną, z góry skazaną na niepowodzenie.

Robert Strąk z LPR zapowiedział, że Liga złoży poprawkę, w której zaproponuje, by parlamentarzyści otrzymywali tylko dietę, która wynosi około 2 tys. 245 zł i by w ogóle nie otrzymywali uposażenia.

Klub PO głosował przeciwko ograniczeniu parlamentarzystom uposażeń. W ocenie posłanki PO Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, to co proponowała Samoobrona było perfidią.

Klub PiS opowiedział się tymczasem za przesłaniem projektu nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora autorstwa Samoobrony do dalszych prac w komisji regulaminowej.

Ludwik Dorn (PiS) powiedział w środę w Sejmie, że dobrze się stało, że projekt nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora został zgłoszony. Oczywiście, że zawiera on pewne elementy groteskowości, ale dobrze, że w ogóle jest - ocenił.

Uzasadnił to tym, iż zgłoszona na początku kadencji inicjatywa prezydencka, utknęła w komisji regulaminowej i jeśli projekt Samoobrony trafi teraz do niej, to być może przyśpieszy ona swoje prace.

Dorn zapowiedział, że klub PiS wzbogaci projekt Samoobrony. (and)