deszcz(strona 3/64)

We wtorek od wczesnych godzin porannych nad Polską przemieszcza się strefa intensywnych opadów deszczu – początkowo objęła zachód kraju. Jednak z biegiem dnia przesunie się na wschód. Według prognozy pogody IMGW ulewy dotrą m.in. do Gdańska, Łodzi, Krakowa i Zakopanego.

Strażacy w Polsce zmagają się z usuwaniem skutków nawałnic, które przeszły przez kraj. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w województwie podkarpackim, małopolskim i lubelskim. A kulminacja opadów prognozowana jest na najbliższą noc.

Przez wiele regionów w Polsce przechodzą burze z opadami deszczu i gradu oraz silnym wiatrem. Duże zniszczenia, w tym zerwane dachy, odnotowano m.in. w woj. małopolskim czy podkarpackim. Jednak zgodnie z prognozami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej kulminacja opadów na południu dopiero nas czeka.

Deszczowy lipiec daje się we znaki kierowcom podróżującym autostradą A4. Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), intensywne opady doprowadziły do zalania części jezdni w rejonie 441. kilometra trasy, w kierunku Rzeszowa.

W nadchodzących dniach czeka nas załamanie pogody, które może utrzymać się niemal do końca tygodnia. Codziennie prognozowane są duże opady deszczu. Niewykluczone są również burze, zwłaszcza na wschodzie i południu kraju. IMGW wydał szereg ostrzeżeń już na poniedziałek.

- Lipiec i sierpień będą powyżej normy. Mogą się zdarzać fale upałów, ale nie wyklucza to jednocześnie okresów chłodniejszych - prognozuje w rozmowie z Wirtualną Polską synoptyk IMGW Anna Gryczman. Wskazała, co nas czeka w najbliższym czasie.

Synoptycy już zapowiadają czekające nas w najbliższym tygodniu upały. A jak będzie wyglądała niedziela? W ostatni dzień weekendu temperatury będą wysokie, jednak w wielu miejscach możemy spodziewać się wystąpienia przelotnych opadów deszczu.

Dziś w Polsce dominować będą deszcz i chłód. Najgorsze warunki pogodowe wystąpią na wschodzie i północnym wschodzie kraju, gdzie spodziewane są intensywne opady i burze.

Połamane drzewa i gałęzie, zalane posesje, zerwane dachy domów. W całej Polsce strażacy interweniowali już kilkaset razy w związku z burzami, jakie przechodzą nad kolejnymi regionami.

Pogoda w sobotę w Polsce nie przyniesie uspokojenia. Burze i gradobicia mogą wystąpić w wielu regionach, a temperatura zacznie stopniowo spadać. Wiatr będzie tak duży, że istnieje ryzyko powstania trąby powietrznej.

Silne burze z opadami gradu szaleją już nad Czechami. Czeskie służby meteorologiczne publikują zdjęcia gradu, jaki spadł na północy kraju. Jeszcze w nocy nawałnice dotrą do południowej Polski.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) ostrzega w najnowszym alercie o możliwych burzach z bardzo silnym wiatrem i deszczem. Ostrzeżenia wydano dla siedmiu województw w kraju. Obowiązują w środę i w czwartek. Front burzowy właśnie wędruje przez Polskę. Występują obfite opady deszczu i gradu.

Zapowiadane wcześniej burze już się zaczęły - o pierwszych z nich poinformowano w popołudniowym komunikacie IMGW. Zgodnie z treścią wpisu, przemieszczają się one na wschód. Ostrzeżenia I stopnia obowiązują na terenie kilkunastu województw.

W nadchodzący weekend czeka nas zróżnicowana pogoda. Słońce, przelotne opady deszczu i burze będą towarzyszyć nam zarówno w sobotę, jak i w niedzielę.

Po kilku słonecznych i ciepłych dniach, jak wynika z najnowszych prognoz IMGW, czeka nas kilka deszczowych dni. Deszcz może nam także towarzyszyć w czerwcu. Lepiej zawsze mieć przy sobie parasol.

Nad Polską zbliżają się dni pełne zmiennej pogody. W najbliższych dniach w dużej części kraju będzie ciepło, ale spodziewane są też opady deszczu, a nawet burze. Oto pogoda na najbliższe pięć dni w Polsce.

W najbliższych dniach czeka nas ochłodzenie. Będzie pochmurnie, deszczowo i wietrznie. Zmiany pogodowe zaczną być widoczne już w czwartek.

Weekendowa aura nie będzie sprzyjała spacerom. IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed przymrozkami i silnym wiatrem. Temperatura może spaść do -4 st. C, a wiatr osiągnie prędkość 80 km/h.

Nad Polską utrzymuje się niż Lorenz. W najbliższych dniach czeka nas zmienna pogoda z przelotnymi opadami deszczu i krupy śnieżnej. W góry wrócił śnieg. Kiedy zmiana pogody?

Polska zmaga się z intensywnymi opadami, które potrwają jeszcze kilka dni. Najwięcej deszczu spadnie na Pomorzu, Warmii, Mazurach oraz w centrum kraju.