W kilku czeskich miastach usuwane są - liczone
w dziesiątkach milionów koron, czyli milionach złotych - ogromne
zniszczenia, jakie w środę wieczorem spowodowała fala potężnych
burz. Najtrudniejsza sytuacja panuje w okolicach Ołomuńca, gdzie w
niedalekim, liczącym 10 tys. mieszkańców Litovlu, obowiązuje
stan zagrożenia.