Nie milkną echa doniesień Gazety Wyborczej w sprawie Daniela Obajtka. Gość programu "Newsroom" WP Waldemar Buda odniósł się do słów prof. Wojciecha Maksymowicza z "Tłita". - Wszyscy się dziwią, że Obajtek zgromadził jakiś majątek, a nie zarabiał najmniej jako prezes spółki. (…) Nie ma co się dziwić, że mógł gdzieś zainwestować i coś kupić. Dopóki te doniesienia będą się opierały na tym, że pan Daniel Obajtek kupił sobie jakieś letnisko, to mnie to bardziej będzie śmieszyło niż motywowało do jakiegokolwiek działania. (…) Profesor Maksymowicz lubi powiedzieć coś dosadniej, żeby później się na ten temat mówiło, ja staram się opierać na faktach. Nic mu (Danielowi Obajtkowi – przyp. red.) nie zarzucono z punktu widzenia legalności i działalności zgodnie z prawem - powiedział Buda. Jego zdaniem, jeśli ktoś jest atakowany przez Gazetę Wyborczą, to zyskuje tym samym na autorytecie w środowisku PiS. - To znaczy, że jest człowiekiem, który realizuje słuszne cele i dlatego jest atakowany - stwierdził.