PolskaTablica poświęcona pamięci Miłosza

Tablica poświęcona pamięci Miłosza

Tablicę poświęconą pamięci Czesława Miłosza odsłonięto w pierwszą rocznicę śmierci poety, na fasadzie kamienicy w Krakowie, w której mieszkał. Odsłonięcia dokonał prezydent Krakowa Jacek Majchrowski
razem z asystentką poety, obecnie dyrektor The Milosz Institute,
Agnieszką Kosińską.

14.08.2005 | aktual.: 14.08.2005 14:42

W uroczystości uczestniczyli członkowie rodziny poety, przyjaciele, sąsiedzi, przedstawiciele środowisk kulturalnych Krakowa, mieszkańcy miasta i turyści. Obecna była m.in. laureatka literackiej Nagrody Nobla Wisława Szymborska.

Na tablicy umieszczono inskrypcję: "W tym domu w latach 1994-2004 mieszkał Czesław Miłosz, honorowy obywatel Krakowa, laureat Literackiej Nagrody Nobla - 14 sierpnia 2005 roku, społeczność miasta Krakowa".

Wykonaną z brązu tablicę o wymiarach 90 x 33 cm, umocowano po prawej stronie drzwi wejściowych do kamienicy przy ul. Bogusławskiego 6, w której mieszkał poeta. Autorem projektu i wykonawcą jest prof. Czesław Dźwigaj. Koszt tablicy, to 4,5 tys zł.

Prezydent już po śmierci Noblisty zadeklarował, że dołoży wszelkich starań, aby w należyty sposób uczcić pamięć tak ważnej dla Krakowa postaci. Konsekwencją tych działań jest odsłonięcie tablicy pamiątkowej - powiedziała Krystyna Paluchowska z Kancelarii Prezydenta Miasta.

Dodała, że prezydent Krakowa wystąpił również do Rady Miasta o nadanie imienia Czesława Miłosza jednej z ważniejszych ulic Krakowa. Od ubiegłego roku układ drogowy u zbiegu ul. Wita Stwosza i al. 29-listopada nosi imię Czesława Miłosza. W mieszkaniu poety ma zostać utworzone muzeum.

Czesław Miłosz - wybitny poeta, pisarz, eseista, laureat literackiej Nagrody Nobla - zmarł 14 sierpnia 2004 roku w Krakowie w wieku 93 lat.

Pochowano go w krypcie zasłużonych krakowskiego kościoła na Skałce, obok m.in. Jana Długosza, Józefa Ignacego Kraszewskiego, Adama Asnyka, Henryka Siemiradzkiego, Stanisława Wyspiańskiego, Jacka Malczewskiego, Karola Szymanowskiego i Ludwika Solskiego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)