PolskaTa ulica przynosi wstyd całemu miastu

Ta ulica przynosi wstyd całemu miastu

Kazik śpiewał kiedyś, że na dworcu w Kutnie jest tak brzydko, że pękają oczy. Ciekawe, czy artysta był ostatnio na Piotrkowskiej w Łodzi i jakie odniósłby wrażenie?

Ta ulica przynosi wstyd całemu miastu
Źródło zdjęć: © PAP

07.03.2011 | aktual.: 08.03.2011 07:45

Wyruszamy z placu Wolności. To wdzięczne miejsce dla fotografa, bo co drugi murek wokół naczelnika Kościuszki obłupany. No i ten piach koło pomnika, brud, rdza, bruk wystający spod asfaltu. Dalej - samo życie. Pod dawnym łódzkim ratuszem panowie szukają szczęścia w koszu, z którego wiatr wywiewa czarną foliową torbę. Patrzymy pod nogi, a tu bruk wybrakowany. Nie ma metra, żeby nie brakowało jakiejś kostki.

Piękną wyremontowaną kamienicę pod numerem 11 dodatkowo zdobi pomarańczowe graffiti. Pomarańczowy to w ogóle jeden z popularniejszych kolorów na deptaku. Obok żółtego, zielonego, niebieskiego, pomarańczowego, szarego - mienią się nimi szyldy reklamowe: wróżbita, totolotek, mohery i wełna, tanie obuwie. Elewacje i bramy opieczętowane reklamami wzdłuż i wszerz.

Pod numerem 17 dziura na pół metra. Żeby przechodnie nie zrobili sobie krzywdy, ktoś wyrównał nawierzchnię kamieniem. Serce Łodzi, czyli skrzyżowanie z Zieloną. Kamienice pod nr 47 i 56. W oknach folia, blacha, w drzwiach krata. Mocz, kał, resztki żarówki, ze ściany wylazły kable. Po numerem 58 była kiedyś kamienica. Jest wielka dziura. Prężny koncern PGE zburzył ją, miał odbudować, na razie nie odbudował.

Piotrkowska 67. Obok kino, gwiazda Poli Negri. A także zapadnięta kratka, dziura co się zowie, trochę kału, a po ziemi ciągnie się zardzewiały łańcuch przytroczony do rynny. Tylko krowy brakuje.

Przez chwilę kostka jest tylko bardziej brudna, ale nie dziurawa. Braki zaczynają się znów w okolicach magistratu. Przy bramie urzędu na Piotrkowskiej 104 brakuje jednej symbolicznej kostki. Gdzie indziej brakuje ich więcej. Dalej po chodniku ciągną się białe ślady butów. Czy to zaschnięta farba? Przy Zamenhofa budki jak 15 lat temu. Czerwona, pomarańczowa, biała. Gustowne graffiti i na zachętę reklama: "Szok, ceny minus 50%".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)