Szympans bije ludzi w Bielawie?
31 marca straż miejska w Bielawie otrzymała zgłoszenie, z którego wynikało, że trzech mieszkańców tego miasta zostało zaatakowanych przez szympansa - informuje TVN24.
Dyspozytor straży miejskiej otrzymał telefon od siostry jednego z poszkodowanych. Na początku strażnicy potraktowali zgłoszenie jak żart, ponieważ następnego dnia był Prima Aprilis. Jednak kobieta zapewniła, że mówi poważnie, a na dowód przywołała opinię lekarską, według której jej 18-letni brat miał zostać mocno podrapany. Do zdarzenia miało dojść poprzedniego wieczoru. Według relacji, 18-latka i jego dwóch kolegów wracających ze spaceru zaatakował prawdopodobnie... szympans.
Strażnicy podjęli interwencję i wraz z policją udali się na poszukiwania, nie udało im się jednak odnaleźć szympansa, który miał byś sprawcą napaści.
1 kwietnia strażnicy miejscy otrzymali jeszcze jedno zgłoszenie. Dzwonił mężczyzna, który twierdził, że słyszał, iż ktoś w okolicy wyprowadza szympansa na spacer. Jednak i tym razem poszukiwania zwierzęcia nie przyniosły rezultatu.
Straż miejska z Bielawy apeluje do mieszkańców o pomoc. Jeśli ktoś widział zwierzę, proszony jest o kontakt.