Szymczycha: udostępnimy komisji księgę wejść i wyjść
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta
Dariusz Szymczycha zapowiedział w radiu Zet, że
komisji śledczej ds. PKN Orlen zostanie okazana księga wejść i
wyjść Kancelarii z okresu, o który zwróciła się komisja.
Szymczycha nie wykluczył też "jakiejś formy dialogu" prezydenta z
komisją śledczą.
29.08.2004 13:05
Komisja śledcza chce by Kancelaria Prezydenta udostępniła księgi wejść i wyjść, w okresie 13 miesięcy - od 1 grudnia 2001 r. do 31 grudnia 2002 roku. Wcześniej chciała by obejmowały one okres ostatnich 3 lat.
Szymczycha podkreślił, że Kancelaria Prezydenta sprzeciwiała się takiej ochocie komisji, aby przekazać księgi wejść i wyjść z ostatnich trzech lat. Pragnę poinformować - aby zdjąć te emocje, że mamy coś do ukrycia - że Kancelaria Prezydenta okaże księgi wejść i wyjść z tego roku, o który wystąpiła komisja - dodał.
Na pytanie czy Aleksander Kwaśniewski stanie przed komisją Szymczycha odparł: Ja nie wykluczałbym jakiejś formy dialogu prezydenta z komisją. Natomiast w moim przekonaniu takie klasyczne, telewizyjne przesłuchanie nie wchodzi w rachubę.
Jarosław Kaczyński (PiS) zapytał dlaczego Kancelaria nie chciała pokazać wszystkich ksiąg. Szymczycha zaznaczył, że komisja śledcza napisała pismo do szefowej Kancelarii Prezydenta Jolanty Szymanek- Deresz, w którym zażądano niezwłocznego przekazania ksiąg wejść i wyjść z ostatnich trzech lat.
Wszystkie ekspertyzy, które mamy wskazują, że przekazanie nie może się odbyć. Może się odbyć okazanie. Okażemy te księgi z jednego roku, obejrzycie te księgi, wyciągniecie wnioski. Nie mamy nic do ukrycia - podkreślił.
Szymczycha odniósł się też do zeznań przed komisją śledczą b. ministra skarbu Wiesława Kaczmarka. B. minister przyznał, że 20 lutego 2002 r. szef gabinetu prezydenta Marek Ungier wręczył mu w Kancelarii Prezydenta listę osób proponowanych do nowej Rady Nadzorczej PKN Orlen. Dodał, że tego samego dnia "taką samą listę" wręczono mu w Kancelarii Premiera. Kaczmarek powiedział też, że 21 lutego 2002 r. prezydent, premier Leszek Miller i Jan Kulczyk uzgadniali do późnych godzin nocnych skład Rady Nadzorczej PKN Orlen.
Prezydent, premier, minister skarbu mają prawo interesować się tym co się dzieje w spółkach istotnych dla bezpieczeństwa państwa - (PKN) Orlen jest taką spółką. Nie zajmują się kontraktami. Natomiast te rozmowy są rozmowami naturalnymi. Gdyby tego nie robili, to byście państwo zarzucili, że nie interesują się sytuacją w państwie - zaznaczył.
Jeśli rozmawiają na temat obsady ważnych spółek, to są rozmowy informacyjne, bo oczywiście mocy decyzyjnej nie mają - zauważył Szymczycha.
Na uwagę prowadzącej program Moniki Olejnik, że zapewne prezydent Aleksander Kwaśniewski wyjaśni przed komisją co miało na celu przekazywanie tych list Szymczycha podkreślił: Prezydent nie podejmował żadnych działań sprzecznych z prawem. W jego wiedzy nie ma żadnych działań sprzecznych z prawem i nie ma niczego do ukrycia.