PolskaSzymczycha: prezydent liczy, że premier pojedzie do Brukseli

Szymczycha: prezydent liczy, że premier pojedzie do Brukseli

Prezydent liczy, że premier stanie na nogi i w ciężkim stanie zdrowia, ale jednak pojedzie do Brukseli - powiedział w Sejmie Dariusz Szymczycha, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Jak dodał, nie ma innego scenariusza, jak tylko wyjazd premiera do Brukseli.

W ten sposób odniósł się do spekulacji, czy w przypadku, gdyby Leszkowi Millerowi - przebywającemu w szpitalu po wypadku rządowego śmigłowca - lekarze zabronili wyjazdu na piątkowo-sobotni szczyt UE w Brukseli, zastąpi go tam prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Szymczycha pytany, czy prezydent jest gotów zastąpić premiera, gdyby była taka potrzeba, odpowiedział: "Nie ma tego pytania".

"Sytuacja jest taka, że czekamy na decyzję lekarzy i decyzję pana premiera. Wierzymy w to, że znajdzie w sobie siłę" - powiedział prezydencki minister.

Apelował, aby nie "gdybać", bo "dzisiaj wiemy, że premier chce jechać, że powinien jechać i chcemy żeby pan premier był zdrowy, żeby mógł tę swoją misję skończyć".

Dziennikarze zwracali uwagę, że gdyby w czwartek zapadła decyzja, iż premier nie pojedzie do Brukseli, to będzie bardzo mało czasu na przygotowania, bo szczyt zaczyna się już w piątek.

"Proszę się nie martwić o stan przygotowań polskich polityków do negocjacji europejskich. Polscy politycy są dobrze przygotowani" - odparł Szymczycha.

Zapytany, czy prezydent nie miałby ochoty pojechać do Brukseli i "walczyć o Niceę" minister powiedział, że "to nie jest kwestia ochoty, to jest kwestia porządku konstytucyjnego i podziału prac".

Szymczycha podkreślił, że "prezydent od ośmiu lat walczy o polskie miejsce w Europie i w świecie, nie tylko na tej konferencji międzyrządowej, uczestniczy też w różnych negocjacjach". Przypomniał, że w czwartek Aleksander Kwaśniewski będzie rozmawiał z prezydentem Niemiec Johannesem Rauem i kanclerzem Gerhardem Schroederem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)