Szydło: stanowisko ws. sankcji wobec Rosji zdecydowane i niezmienne
Stanowisko Polski w sprawie sankcji nałożonych na Rosję jest zdecydowane i niezmienne; absolutnie nie może być mowy o ich zniesieniu - powiedziała premier Beata Szydło w piątek podczas nieformalnego szczytu UE na Malcie. Premier zaznaczyła, że "polityka wobec Rosji może być zmieniona tylko wówczas, kiedy zmieni się polityka Kremla". Premier Beata Szydło oceniła, że deklaracja w sprawie migracji jest dla Polski satysfakcjonująca. O dokumencie przyjętym na nieformalnym szczycie Unii Europejskiej na Malcie szefowa rządu mówiła na konferencji prasowej zorganizowanej po obradach.
- Wszyscy moi koledzy z V4 zadeklarowali, że żadne z naszych państw nie będzie proponowało zniesienia sankcji wobec Rosji - powiedziała. - Jeśli któreś z pozostałych państw w przyszłości złożyłoby taką propozycję, to jako Grupa V4 "będziemy swoje stanowisko koordynować - zaznaczyła.
- Trudno dzisiaj powiedzieć, w którym kierunku ta dyskusja potoczy się w kolejnych miesiącach, ale stanowisko Polski jest tutaj zdecydowane i niezmienne - powiedziała Szydło.
Beata Szydło: będziemy zwiększać pomoc humanitarną
Już zwiększamy pomoc humanitarną i będziemy ją zwiększali z każdym kolejnym rokiem budżetowym. Jesteśmy zdecydowani, żeby przeznaczać na to jeszcze więcej pieniędzy - powiedziała premier. Szefowa polskiego rządu była pytana, czy Polska zamierza zwiększyć pomoc humanitarną w rejonach dotkniętych kryzysem migracyjnym.
- Pomoc humanitarną już zwiększamy i będziemy ją zwiększali z każdym kolejnym rokiem budżetowym. W tym roku przeznaczyliśmy dużo więcej środków na wspólne projekty humanitarne międzynarodowe. Przypomnę, że m.in. z Niemcami realizujemy taki projekt humanitarny, realizujemy pomoc dla potrzebujących, tę pomoc humanitarną poprzez różnego rodzaju polskie organizacje pozarządowe, ale również poprzez służby dyplomatyczne - powiedziała Szydło.
- Jesteśmy zdecydowani, ażeby przeznaczać tutaj jeszcze więcej pieniędzy - podkreśliła.
Trzeba zacząć szukać reform UE, potrzebna jest zmiana reguł funkcjonowania Unii - podkreśliła. Szydło mówiła m.in. o gotowości Polski do debaty o zmianach traktatowych.
- Uważamy, że 60. rocznica podpisania Traktatów Rzymskich (przypadająca 25 marca br. - przyp. red.) jest dobrą okazją, żeby odnowić projekt europejski. Zamiast wykluczać z debaty publicznej coraz szersze, rosnące grupy społeczne, które są niezadowolone z procesu integracji, musimy rzeczowo odpowiedzieć na każde słowo krytyki. Trzeba wyciągnąć wnioski z tych wszystkich kryzysów, które w ostatnich latach przetoczyły się przez Unię Europejską - oświadczyła Szydło przed sesją dotyczącą przyszłości UE.
Unia Europejska musi na nowo zbudować swoją wiarygodność
Jak mówiła, należy wyciągnąć wnioski z decyzji Wielkiej Brytanii o wystąpieniu z UE i poszukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego coraz więcej Europejczyków odrzuca projekt integracji oraz "dlaczego w wielu przypadkach UE jest bezskuteczna".
- Jeżeli UE pozostanie niezmieniona, jeżeli nadal będzie w formacie jak do tej pory, to będzie oznaczało, że po raz kolejny kryzysy będą się pojawiały (...). Dlatego doskonałym momentem w czasie spotkania w Rzymie (pod koniec marca z okazji 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich - przyp.red.) będzie postawienie tej sprawy, pokazanie, że trzeba zacząć szukać reform UE. Potrzebna jest (...) zmiana reguł funkcjonowania UE. Unia musi na nowo zbudować swoją wiarygodność - podkreśliła premier.
Szydło mówiła też o potrzebie wzmocnienia narodowej kontroli nad unijnymi procesami legislacyjnymi i politycznymi. - Dla Polski elementem tego przekazu powinna być przede wszystkim gotowość do debaty o zmianach traktatowych. Zamiast walczyć ze zmianą, powinniśmy stanąć na jej czele, nie bać się rozmawiać, nawet o zmianach traktatów - powiedziała.