Szybka pomoc w Unii
SOLVIT, czyli "rozwiąż to" - tak nazywa się system szybkiej pomocy, który ruszy po naszej integracji z Unią Europejską. Jego zadaniem będzie rozwiązywanie problemów, które mogą się pojawić w codziennym życiu obywateli czy w działalności firm - dowiadujemy się z "Rzeczpospolitej".
Do biur SOLVIT będzie można zgłaszać się ze wszystkim, co związane z praktyczną stroną integracji europejskiej, na przykład: w razie kłopotów z uznaniem dokumentów, ograniczeń w świadczeniach społecznych, problemów podatkowych, nieuzasadnionych kontroli celnych, trudności w legalnej pracy lub świadczeniu usług w krajach Unii.
System SOLVIT obejmuje nie tylko wszystkie kraje członkowskie, ale także wszystkie państwa przystępujące do Unii oraz Islandię, Liechtenstein i Norwegię. Jeżeli tylko w którymś z tych państw Polacy będą mieli problemy, najlepiej - pisze "Rzeczpospolita" - od razu skontaktować się z polskim centrum SOLVIT, które powstaje w resorcie gospodarki. Zasadą jest bowiem, że sprawą zajmuje się na początku biuro w ojczyźnie składającego skargę.
Kiedy krajowy SOLVIT zatwierdzi skargę i przekaże ją do swojego zagranicznego odpowiednika, rozwiązanie powinno być znane najpóźniej w ciągu 15 tygodni. Złożenie skargi do SOLVIT nie zatrzymuje jednak biegu terminów w postępowaniu administracyjnym. A więc - radzi "Rzeczpospolita" - jeśli obok skargi do SOLVIT można równocześniej odwoływać się od niekorzystnej decyzji urzędnika do jego zwierzchników, najlepiej to zrobić. (IAR)