Trwa ładowanie...
12-09-2006 12:30

Szybciej podwyżki dla służby zdrowia

Nowy prezes Narodowego Funduszu Zdrowia
Andrzej Sośnierz zmienił zarządzenie swojego poprzednika Jerzego
Millera, dotyczące rozdzielenia pieniędzy na podwyżki dla
pracowników służby zdrowia od października tego roku.

Szybciej podwyżki dla służby zdrowiaŹródło: PAP
d22dszw
d22dszw

Wydaje się, że udało znaleźć się dobry, optymalny i satysfakcjonujący przede wszystkim świadczeniodawców sposób realizacji ustawy o przekazaniu środków finansowych na wzrost wynagrodzeń. (...) Zakłady dostaną pieniądze szybciej. - powiedział Sośnierz na konferencji prasowej.

Prezes wyjaśnił, że zmiana polega na przekazaniu zoz-om określonej kwoty na podwyżki, a nie - jak było wcześniej - uzależnienie tej sumy od liczby wykonanych przez zoz-y świadczeń.

Wracamy do obowiązującej w tym roku wyceny świadczeń. Nie zmieniamy wartości punktowej poszczególnych świadczeń - oświadczył nowy prezes Funduszu.

Rezultatem tej zmiany będzie to, że zakłady będą otrzymywały pieniądze w bardzo precyzyjnie określonej ilości. Nie będzie wątpliwości, ile zakład dostanie - tłumaczył. Dodał, że kolejne raty zoz-y będą dostawać na początku kolejnych miesięcy.

d22dszw

Fundusz wyda w tym roku na podwyżki wynagrodzeń pracowników służby zdrowia około miliarda, a w przyszłym roku - ponad 4 i pół miliarda złotych.

Zakłady Opieki Zdrowotnej otrzymają pieniądze na 30 procentowe podwyżki do 6 listopada.

Andrzej Sośnierz zapowiedział także zmiany w sposobie kontraktowania usług medycznych na przyszły rok. Zostanie ogłoszony nowy konkurs ofert dla świadczeniodawców.

Zarządzenie w sprawie rozdysponowania pieniędzy na podwyżki wydane przez Millera pod koniec sierpnia zakwestionował na początku września minister zdrowia Zbigniew Religa. Uznał, że sposób, w jaki Miller chciał podzielić pieniądze, spowoduje, iż część zakładów opieki zdrowotnej będzie poszkodowana i dostanie mniejsze sumy.

d22dszw

Poprzedni prezes Funduszu chciał, by szpitale dostawały więcej pieniędzy za każdy wykonany zabieg lub za przyjęcie pacjenta. Dodatkowe pieniądze, uzyskane w ten sposób, miałyby być przeznaczane na podwyżki. Ale na tym rozwiązaniu mogłyby stracić szpitale specjalizujące się w przyjmowaniu określonych grup pacjentów, np. pediatryczne, niewykonujące zabiegów, które Fundusz chciał wyceniać lepiej.

W wyniku negocjacji w pierwszych dniach września NFZ i ministerstwo porozumiały się. Mimo to Andrzej Sośnierz, jeszcze zanim został prezesem Funduszu, zapowiedział, że pierwszą jego decyzją będzie zmiana sposobu rozdzielania pieniędzy.

Prezes Funduszu odniósł się także do zarzutów posłów Platformy Obywatelskiej dotyczących jego działalności w Fundacji Zamek Chudów. W poniedziałek posłanki PO Julia Pitera i Elżbieta Radziszewska zarzuciły mu "uczestniczenie w układzie korupcyjnym" w okresie, gdy był prezesem fundacji i gdy pełnił funkcję szefa Śląskiej Kasy Chorych.

d22dszw

Według posłanek PO, fundacja, którą kierował Sośnierz, przyjmowała pieniądze od koncernów farmaceutycznych. Jak podkreślały, rzekomo na renowację zabytkowego Zamku Chudów, a w rzeczywistości na projekty zdrowotne. Ich zdaniem, Sośnierz jako szef kasy chorych wpływał na kupowanie przez szpitale w regionie leków produkowanych przez te firmy.

Jako dowód Pitera przedstawiła wyrok amerykańskiego Sądu Okręgowego dla Dystryktu Columbia z 16 czerwca 2004 r. w sprawie Schering-Plough, jednego ze sponsorów fundacji. Zgodnie z nim, firma została skazana na grzywnę 500 tys. dolarów za wpłacanie pieniędzy, przeznaczonych na wywarcie wpływu na polskie władze.

Sośnierz powiedział, że posłanki przedstawiły informacje znane od trzech lat. Zapraszam państwa na Zamek w Chudowie. Zobaczycie, jak to funkcjonuje. (...) W tej sprawie właściwe organy prowadziły wyjaśnienia; może coś jeszcze poprowadzą. Tyle mam do powiedzenia- oświadczył.

d22dszw

Katowicka prokuratura badała sprawę związaną z działalnością Sośnierza na stanowisku dyrektora Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych. Sprawdzała, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień w związku z przyjmowaniem przez Fundację Zamek Chudów darowizn od firm będących kontrahentami kasy (fundacja wyremontowała XVI- wieczny zrujnowany zamek w Chudowie). Sprawa ta została jednak umorzona ze względu na brak znamion przestępstwa.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach Tomasz Tadla powiedział , że strona polska czeka na dodatkowe dokumenty od strony amerykańskiej w sprawie ukarania grzywną jednego ze sponsorów Fundacji Zamek Chudów.

d22dszw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d22dszw
Więcej tematów