Szwedzki król krytykowany za pochwałę sułtana
Król Szwecji Karol XVI Gustaw
przeprosił za publiczne pochwalenie autokratycznego
sułtana Brunei.
Rzeczniczka dworu królewskiego powiedziała w radiu, że swą wypowiedzią podczas niedawnej wizyty państwowej w Brunei monarcha chciał jedynie dać wyraz "fascynacji" osobą sułtana Hassanala Bolkiahaa Muizzaddina Waddaulaha, zarazem premiera, ministra obrony i finansów. Karol XVI Gustaw "ubolewa", że doszło do nieporozumienia.
Wszystkie szwedzkie partie polityczne ostro skrytykowały monarchę za opinię, że sułtan jest wyjątkowo bliskim ludowi regentem, a Brunei - bardzo otwartym krajem. W Sztokholmie zaczęto nawet żądać abdykacji króla.
Brunei - zasobna w ropę naftową islamska monarchia na wyspie Borneo - jest od dawna krytykowana przez organizacje praw człowieka, a także przez socjaldemokratyczny rząd Szwecji, za autokratyczne rządy.
Karolowi XVI Gustawowi wzięto też w Szwecji za złe jego zachwyt nad postawą sułtana, który podczas dorocznych audiencji w ciągu dwóch dni ściska dłonie 40 tysiącom mieszkańców niespełna 400- tysięcznego Brunei.