Szwajcaria odmroziła 1,6 mld dolarów na kontach Jukosu
Szwajcarski Trybunał Federalny polecił w piątek odblokować 1,6 mld dolarów, część pieniędzy znajdujących się na kontach bankowych, związanych z głównymi akcjonariuszami Jukosu, w tym jego byłym właścicielem, przebywającym w rosyjskim więzieniu Michaiłem Chodorkowskim.
11.06.2004 | aktual.: 11.06.2004 18:07
Trybunał Federalny, najwyższa w Szwajcarii instancja sądowa, zniósł sekwestr na 1,6 mld dolarów, nałożony w marcu bieżącego roku na aktywa kompanii Pecunia Universal, filii holdingu Menatep, wchodzącego w skład Jukosu - poinformowała prasę w piątek kancelaria adwokacka Philippe'a Neyrouda, reprezentująca koncern przez szwajcarskim sądem.
Według kancelarii, Trybunał uwolnił aktywa kompanii Pecunia, gdyż fundusze te były zabezpieczeniem pożyczki bankowej, która miała sfinansować projekt fuzji między Jukosem i innym rosyjskim koncernem, Sibnieft, w celu utworzenia jednej z największych kampanii naftowych na świecie. Jednak w końcu do połączenia dwóch gigantów nie doszło.
W marcu na wniosek rosyjskiej prokuratury zamrożono łącznie 5 mld dolarów.
Głównego bankiera Jukosu Płatona Lebiediewa aresztowano w lipcu 2003 roku, a w październiku w areszcie znalazł się prezes i twórca potęgi naftowej kompanii Michaił Chodorkowski. Obu biznesmenom, jak również innym akcjonariuszom, prokuratura w Moskwie zarzuca unikanie płacenia podatków.
Chodorkowskiego i Lebiediewa oskarża się ponadto o nielegalne przywłaszczenie pakietu akcji jednego z przedsiębiorstw w 1994 roku i niewykonanie wyroku sądowego, który nakazywał zwrot akcji skarbowi państwa.
Proces Chodorkowskiego i Płatona Lebiediewa rozpocznie się 16 czerwca. Chodorkowskiemu grozi kara do 10 lat więzienia.
Polityczni zwolennicy oligarchy - liberałowie i demokraci - oskarżają władze, że proces dwóch szefów koncernu ma motywy polityczne i jest próbą walki z "niepokornym" kierownictwem koncernu.
Procesowi Chodorkowskiego towarzyszy spór Jukosu z Ministerstwem ds. Służb Podatkowych, które żąda od koncernu spłaty 3,5 mld dolarów tytułem niezapłaconych podatków za rok 2000. Pod koniec maja Jukos przegrał w tej sprawie pierwszy proces przed sądem, a później ogłosił, że do końca roku może stać się bankrutem.