ŚwiatSzwajcaria czeka na zawiadomienie sądu ws. Polańskiego

Szwajcaria czeka na zawiadomienie sądu ws. Polańskiego

Władze Szwajcarii czekają na oficjalne zawiadomienie o odrzuceniu przez sąd apelacyjny w Kalifornii wniosku o zaoczny proces Romana Polańskiego, zanim zdecydują o jego ewentualnej ekstradycji do USA - poinformowały oficjalne źródła w Bernie.

Szwajcaria czeka na zawiadomienie sądu ws. Polańskiego
Źródło zdjęć: © AFP

23.04.2010 | aktual.: 23.04.2010 11:15

- Najpierw potrzebujemy oficjalnej informacji - powiedział rzecznik szwajcarskiego ministerstwa sprawiedliwości Folco Galli. "Kiedy tylko otrzymamy tę informację, podejmiemy decyzję" o ewentualnej ekstradycji pana Polańskiego do Stanów Zjednoczonych, oskarżonego tam o "bezprawne stosunki seksualne" z nieletnią w 1977 roku - sprecyzował rzecznik.

W czwartek sąd w Los Angeles odrzucił wniosek obrony o przeprowadzenie zaocznego procesu reżysera w sprawie o seks z nieletnią. Amerykański wymiar sprawiedliwości otworzył tym samym drogę do ekstradycji 76-letniego filmowca do USA.

Władze Szwajcarii, które trzymają Polańskiego w areszcie domowym, informowały wcześniej, że nie wydadzą decyzji w sprawie reżysera dopóki nie zostaną rozpatrzone wszystkie apelacje.

Rzecznik szwajcarskiego ministerstwa sprawiedliwości nie powiedział, ile czasu władze będą potrzebowały na podjęcie decyzji o ekstradycji. Jeśli Szwajcaria zdecyduje się na ekstradycję Polańskiego, reżyser w ciągu 30 dni będzie mógł złożyć pierwszą apelację do federalnego sądu karnego - przypomniał w piątek Folco Galli.

W 1977 roku Polańskiemu postawiono sześć zarzutów, w tym gwałtu na osobie pozostającej pod wpływem narkotyków i molestowania nieletniej. Reżyser na mocy ugody sądowej przyznał się do seksu z nieletnią i opuścił areszt po wpłaceniu kaucji. Uciekł do Francji w obawie, że prowadzący sprawę sędzia nie dotrzyma umowy, zgodnie z którą jego kara miała ograniczyć się do 90 dni spędzonych w kalifornijskim więzieniu.

Obrońcy reżysera walczyli też o umorzenie sprawy, wskazując na błędy sądu we wcześniejszym procesie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)