"Szukam domu" - pomóż dzieciom
Trwa XI edycja akcji "Szukam domu". Pomóż nam, chcemy dzieciom znaleźć dom rodzinny! Akcja odbywa się pod patronatem Wirtualnej Polski.
08.04.2005 | aktual.: 11.04.2005 11:17
Po Słupsku, akcja ruszy 12 kwietnia w Siemianowicach Śląskich, gdzie w "Zameczku" odbędzie się, pod patronatem Prezydenta miasta, kolejne z cyklu spotkań rozpoczynających ogólnopolską kampanię społeczną na rzecz rodzinnej opieki zastępczej. Zaplanowano już przebieg akcji w nastepnych śląskich miastach: Chorzowie, Gliwicach i Katowicach.
Przypomnijmy, że celem akcji jest propagowanie idei rodzicielstwa zastępczego oraz znalezienie odpowiednich kandydatów na rodziców zastępczych. Organizatorzy chcą podnieść społeczną świadomość, uwrażliwić na los pokrzywdzonych i osamotnionych dzieci.
W ramach uroczystości w Siemianowicach Śląski nastąpi honorowy start do trzeciego etapu "Autobusu nadziei". "Autobus nadziei" to odpowiednio przygotowany bus wraz przyczepą reklamową, który od 2003 roku pojawia się na polskich drogach, w polskich miastach i miasteczkach. W ten sposób wolontariusze z Misji Nadziei wraz z pracownikami socjalnymi z ośrodków pomocy społecznej i partnerami z innych stowarzyszeń propagują ideę rodzinnej opieki zastępczej. Zadając pytanie, które widnieje na dużym banerze; - Czy choroba sieroca boli?? organizatorzy praga w ten sposób zwrócić uwagę obywateli na trudny los osamotnionych, osieroconych, często porzuconych przez najblizszych, dzieci.
Zdaniem jednego z organizatorów, koordynatora całego przedsięwziecia, Andrzeja Olszewskiego, nie ma w życiu dziecka, większego cierpienia od poczucia osamotnienia, odtrącenia i braku miłości ze strony najbliższych, a szczególnie braku mamy.
Aktualnie w ogólnopolskiej akcji „Szukam domu...” bierze udział 170 ośrodków, instytucji i stowarzyszeń. Dzięki dotychczasowym akcjom 1600 dzieci znalazło się w już rodzinach zastępczych, rodzinnych pogotowiach opiekuńczych i rodzinnych domach dziecka.
Plakat akcji przedstawia dziewczynkę, której udało się znaleźć dom rodzinny. Obecnie wychowuje się w rodzinie zastępczej ale własnej. Teraz musimy znaleźć rodzinę innym dzieciom!