Szukali złodzieja aut, trafili na plantację konopi
Policjanci w Łodzi rozpracowując grupę złodziei samochodów trafili na... plantację konopi indyjskich.
24.04.2008 | aktual.: 24.04.2008 12:23
Policjanci, rozpracowując jeden z łódzkich gangów, zatrzymali 30-letniego mężczyznę (podejrzewanego o przynależność do grupy) do rutynowej kontroli. W jego samochodzie, oprócz narzędzi służących do włamań do pojazdów znaleźli też marihuanę. Kierowca forda sprawiał wrażenie, że znajduje się pod wpływem środków odurzających – obecność narkotyków w organizmie potwierdziły specjalistyczne badania.
Policjanci podejrzewali, że kierowca mógł zaopatrzyć się w narkotyki pobliskich w Brzezinach. Na miejscu znaleźli 171 krzaków konopi indyjskich, z których po wysuszeniu można było uzyskać 3,7 kilograma marihuany o „czarnorynkowej” wartości ponad 111 tysięcy złotych.
Właściciel "plantacji" został zatrzymany. Teraz cała trójka stanie przed sądem. Grozi im nawet do 8 lat więzienia.