Szukali go miesiąc, utopił się koło campingu
Norweski portal adressa.no poinformował, że w gminie Stryn odnaleziono ciało Polaka, który zaginął ponad miesiąc temu. Wygląda na to, że mężczyzna utopił się.
Wczoraj po południu policja dystryktu Sogn og Fjordane wznowiła przerwane wcześniej poszukiwania, bowiem otrzymała informację, iż w wodzie znaleziono but, który mógł należeć do zaginionego Polaka. Około godziny 21:30 na brzegu odnaleziono ciało. Zdaniem policji, należy ono do 34-letniego Tomasza K., który zaginął 6 kwietnia tego roku w miejscowości Loen.
Zostań fanem Polonii na Facebooku
Tamtego dnia około 9:00 rano Polak oddalił się od campingu, na którym mieszkał wraz z kolegami. Kiedy nie wrócił, ci zawiadomili policję. Przez wiele dni Polaka poszukiwali policjanci oraz trzydziestu czterech wolontariuszy z Norweskiego Czerwonego Krzyża. W akcję poszukiwawczą zaangażowano psy tropiące, wykorzystano również helikoptery. Policjanci prosili miejscową ludność o informacje o zaginionym, a w gazetach zaznaczali, że mówi on jedynie w języku polskim.
Z nieoficjalnych informacji wynika, iż rodzina Tomasza K. jest w drodze do Norwegii, by na miejscu dokonać rozpoznania. Zdaniem policji, sprawa nie ma znamion popełnienia przestępstwa.
Z Trondheim dla polonia.wp.pl
Sylwia Skorstad