Sztab PiS bez szefa; będą odpowiedzialni za piony
Sztab wyborczy PiS w wyborach samorządowych - jak wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej ze źródeł zbliżonych do kierownictwa partii - najprawdopodobniej nie będzie miał szefa. Najważniejsze funkcje w sztabie pełnić mają Adam Lipiński, Joachim Brudziński i Krzysztof Jurgiel.
20.09.2010 | aktual.: 20.09.2010 17:24
Za pion "medialny" w sztabie odpowiadać ma wiceprezes PiS Adam Lipiński, za pion "programowy" - poseł Krzysztof Jurgiel; sprawami organizacyjnymi będzie zajmował się szef Komitetu Wykonawczego PiS Joachim Brudziński.
W najbliższą sobotę odbędzie się posiedzenie Rady Politycznej partii, na którym będzie mowa m.in. o strategii w lokalnych wyborach. Jednym z tematów będzie też sprawa Polski Plus, która - według zapowiedzi jej liderów - w piątek zdecydować ma o "reintegracji" z PiS.
W przeciwieństwie do kampanii przed wyborami prezydenckimi, której ton nadawali politycy określani przez komentatorów mianem "liberałów", w kampanii samorządowej PiS stawia na działaczy kojarzonych z tzw. zakonem PC.
Przed listopadowymi wyborami władze partii chcą uniknąć medialnych dyskusji na temat sytuacji w partii.
Jak wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej ze źródeł zbliżonych do władz, w piątkowym oświadczeniu Komitetu Politycznego PiS skierowanym do działaczy, kierownictwo partii zobowiązało członków partii do tego, by na forum publicznym nie poruszali spraw wewnętrznych ugrupowania.
Sytuacja wewnątrz PiS była jednym z wiodących tematów w mediach w ostatnich tygodniach w związku z zawieszeniem w prawach członka PiS jednej z czołowych postaci sztabu Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich - Elżbiety Jakubiak. Zdecydował o tym prezes PiS.
Jakubiak zaliczana jest przez komentatorów do tzw. liberalnego skrzydła Prawa i Sprawiedliwości; obok m.in. Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Pawła Poncyljusza.
W ostatnich tygodniach Jakubiak, Kluzik-Rostkowska i Poncyljusz wypowiadali się krytycznie na temat obranego przez partię, ostrego - w ocenie komentatorów - kursu partii. Tę linię PiS w liście otwartym do prezesa PiS skrytykował też eurodeputowany Marek Migalski. W związku z listem Migalski został - decyzją Komitetu Politycznego PiS - usunięty z delegacji tej partii do Parlamentu Europejskiego.