Sztab Generalny: nie zdecydujemy bez Bułgarów
Sztab Generalny nie zgadza się z zarzutami bułgarskiego ministerstwa obrony, że Polska podjęła jednostronnie decyzję o przeniesieniu kontyngentu tego kraju z Karbali do innego miasta w Iraku.
Rzecznik Sztabu Generalnego pułkownik Zdzisław Gnatowski powiedział, że decyzja o przeniesieniu jeszcze nie zapadła. Dotyczy to zarówno kontyngentu bułgarskiego, jak i dowództwa dywizji wielonarodowej. Dodał, że w tej sprawie trwają konsulatacje, po których propozycje zostaną przedłożone ministrom obrony poszczególnych państw, uczestników dywizji wielonarodowej, decyzje zostaną natomiast podjęte przez i ich rządy.
Nie jest to tak, że generał Ekiert ogłasza decyzje; generał informuje o planach. Nie można nam zatem zarzucać, że informujemy o decyzjach, skoro tych decyzji nie ma - powiedział pułkownik Gnatowski.
Zdaniem ministra obrony Bułgarii Nikołaja Swinarowa dowódca wielonarodowej dywizji generał Andrzej Ekiert popełnił błąd, informując bułgarskie media, że podjęto decyzję w sprawie przeniesienia bułgarskiego kontyngentu. Minister podkreślił, że Sofia nie została o tym oficjalnie poinformowana. W związku z tym - stwierdził - Bułgaria może się na taką dyslokację nie zgodzić.
Według Swinarowa ewentualna dyslokacja bułgarskiego batalionu wymaga między innymi zgody parlamentu. Dał on także do zrozumienia, że wbrew wcześniejszym planom nie pojedzie do Iraku 22 września, czego winnym jest według niego generał Ekiert, który w swojej wypowiedzi dla bułgarskich mediów poinformował o wizycie. Zdaniem Swinarowa w ten sposób naraża się na szwank jego bezpieczeństwo.