PolskaSzpitale pozbywają się kierowców karetek

Szpitale pozbywają się kierowców karetek

W całym kraju zwalniani są kierowcy karetek pogotowia - informuje RMF FM. W ich miejsce za kierownicą rozpędzonych aut na sygnale usiądą ratownicy medyczni. To konsekwencje nowej ustawy o ratownictwie medycznym. Bardzo często miejsce mężczyzn z 25-letnim stażem zajmują niedoświadczeni kierowcy, którzy mają prawo jazdy zaledwie od kilku miesięcy.

05.10.2009 | aktual.: 05.10.2009 09:50

Kłopoty z takim rozwiązaniem pojawią się wtedy, kiedy trzeba będzie reanimować pacjenta. Do tego potrzeba dwóch ludzi, więc nie będzie miał kto odwieźć pacjenta do szpitala. Co więcej, ratownik medyczny nie może przerwać reanimacji, bo nie ma prawa stwierdzić zgonu. Musi czekać na przyjazd lekarza. Czyli kolejnej karetki. Ale taka karetka z lekarzem jest w Zakopanem jedna. Może więc czekać nawet kilka godzin...

Po co zatem zmiana? Trudno powiedzieć, bo dyrektor reorganizację tłumaczy... reorganizacją właśnie. - Traktujemy to na zasadzie eksperymentu - powiedział dyrektor medyczny zakopiańskiego szpitala dr Marian Papież. - Tylko, że ten eksperyment może okazać się groźny dla pacjentów i dla samych ratowników - uważa Sylweriusz Kosiński, do niedawna ordynator oddziału ratunkowego. To poroniony pomysł, ja nigdy na takie rozwiązanie bym się nie zgodził - mówi.

Według jednego ze zwolnionych kierowców ratownicy, którzy nie znają terenu, mogą sobie nie poradzić. To specyficzny teren, na dodatek idzie zima i trzeba wiedzieć jak i gdzie dojechać. - Współczuję tym ratownikom - kwituje.

Autorem nowej ustawy o państwowym ratownictwie medycznym jest resort zdrowia. Ministerstwo chowa głowę w piasek; ani nie atakuje, ani nie broni się, ani nie tłumaczy - po prostu odmawia komentarza.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)