Szpitale będą płacić krocie jednej kancelarii?
Kancelaria adwokacka, która pobrała 760 tysięcy zł wynagrodzenia od Wojewódzkiego Specjalistycznego
Szpitala im. Madurowicza z Łodzi,
obsługuje też inne szpitale - pisze "Nasz Dziennik".
29.12.2006 | aktual.: 29.12.2006 02:21
Współpracę z kancelarią, która obsługiwała szpital im. Madurowicza w Łodzi, potwierdzają pracownicy co najmniej dwóch placówek w województwie łódzkim. Zdaniem prawicowych radnych to może być początek dużej afery. Radca prawny Michał Araszkiewicz ma ze szpitalami umowę na procent od uzyskanej kwoty. Urząd Marszałkowski w Łodzi nadzorujący szpitale wojewódzkie potwierdził informacje "Naszego Dziennika".
Nie da się wykluczyć, że urzędnicy rekomendowali szpitalom tą samą kancelarię - twierdzą radni prawicowej opozycji.
Prokuratura bada sprawę szpitala, a Okręgowa Izba Radców Prawnych w Łodzi wszczęła postępowanie dyscyplinarne w sprawie pobrania horrendalnie wysokiego honorarium za typową sprawę. Kancelaria, za odzyskanie z NFZ ponad 2 mln zł dla szpitala, pobrała 760 tysięcy zł wynagrodzenia - informuje "Nasz Dziennik". (PAP)