PolskaSzpital został bez telefonów

Szpital został bez telefonów

Przez ponad 10 godzin szpital w Chełmie
(Lubelskie) pozbawiony był łączności telefonicznej na
skutek kradzieży kabla z ulicznej studzienki. Kobietę i mężczyznę
podejrzewanych o dokonanie kradzieży zatrzymała policja. Grozi im
kara do 8 lat więzienia.

16.07.2004 | aktual.: 16.07.2004 15:59

Brak łączności w szpitalu, gdzie przebywa ponad 600 pacjentów, zauważono około 1 w nocy. Została ona przywrócona o 11.30. W tym czasie w szpitalu nie działał żaden stacjonarny telefon. Łączności pozbawionych zostało także prawie 300 innych abonentów.

Porozumiewaliśmy się dzięki telefonom komórkowym, a wewnątrz szpitala także przy pomocy gońców. Łączność z pogotowiem zapewniały radiotelefony. Pacjenci nie ucierpieli, ale bardzo nam to utrudniało pracę - powiedział dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Chełmie Jacek Solarz.

Policja odnalazła pocięty kabel w bagażniku samochodu należącego do 39-letniej mieszkanki Chełma. Została ona zatrzymana wraz z towarzyszącym jej 40-letnim mężczyzną. Są podejrzewani o kradzież 75 metrów kabla. Straty oszacowano wstępnie na prawie 10 tys. zł.

Oprócz zarzutu kradzieży zostanie im postawiony także zarzut spowodowania zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób. Grozi za to kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia - powiedziała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)