Szpital na kolektorach
"Dziennik Zachodni" informuje że, na dachach
niektórych budynków częstochowskiego Wojewódzkiego Szpitala
Specjalistycznego pojawiły się kolektory słoneczne. Dzięki nim w
przyszłym roku szpital zaoszczędzi ok. pół mln zł.
Każdy z 598 kolektorów ma powierzchnię 2,5 m kw., czyli cała instalacja obejmie aż 1500 m kw.
Ani jedna instytucja w kraju nie ma takiego systemu pozyskiwania energii odnawialnej - mówi z dumą wicedyrektor szpitala ds. techniczno-eksploatacyjnych Wojciech Imiołczyk.
Imiołczyk z zawodu jest energetykiem i już od dawna zastanawiał się, jak ograniczyć zużycie prądu i ciepła w lecznicy. Szacujemy, że w naszym regionie możemy liczyć na ok. 200 dni słonecznych. Dlatego nasze oszczędności w rachunkach za gaz i olej opałowy, zużywane teraz do podgrzewania wody użytkowej, powinny sięgnąć już w przyszłym roku ok. pół mln zł - dodaje.
Cała gra warta jest przysłowiowej świeczki - komentuje dziennik. W szpitalu tym dziennie zużywa się do 80 metrów sześciennych ciepłej wody.
Zainstalowanie kolektorów słonecznych nie jest tanie. Cała inwestycja pochłonie ok. 4,5 mln zł. Wszystkie pieniądze udało się jednak znaleźć poza budżetem szpitala. Placówka pozyskała je w formie dotacji lub pożyczek na preferencyjnych warunkach z Ekofunduszu oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Długie rzędy kolektorów już stoją na dachu Centrum Krwiodawstwa. Część zostanie ustawionych na wewnętrznych trawnikach. Wszystkie znajdą się w pobliżu szpitalnego centrum ciepłowniczego. Wymiennikownia ciepła ze skomplikowaną automatyką powstaje na fundamentach zlikwidowanej spalarni odpadów medycznych - pisze "Dziennik Zachodni". (PAP)