Szpiedzy Rosji w rządowych agencjach Szwecji
W państwowych instytucjach w Szwecji wywiady obcych państw próbowały umieściły swoich agentów - wynika z raportu służb bezpieczeństwa. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o osoby, które pracowały dla Rosji.
Informacje w tej sprawie przekazał Fredrik Agemark ze szwedzkiej agencji bezpieczeństwa Säpo. - W 2016 roku zajmowaliśmy się kilkoma takimi przypadkami. Działalność tych urzędników mogła być korzystna dla obcych mocarstw - wyjaśnił Agemark na konferencji prasowej, nie chcąc jednak ujawniać dalszych szczegółów.
Szef Säpo Anders Thornberg zaznaczył, że służby zareagowały we właściwym czasie. - Nie czekamy bezczynie, kiedy zagrożone są nasze interesy i demokracja - zapewnił.
On również odmówił podania nazw państw, których wywiady były zamieszane w te sprawy. Szwedzkie media informują jednak, że chodzi o służby rosyjskie. Komentatorzy przypominają również, że w ubiegłym roku agencja informowała o dyplomatach z Rosji poproszonych o opuszczenie Szwecji w związku z podejrzeniami o działalność szpiegowską.
Dane o aktywności obcych wywiadów znalazły się, w opublikowanym właśnie, rocznym raporcie o aktualnych zagrożeniach dla bezpieczeństwa państwa szwedzkiego.