Szokujący pomysł Amerykanów! Oto, co chcą zrobić z Ziemią
Siarka jako ochrona przed Słońcem
Amerykanie planują pokrycie atmosfery siarką!
Jeszcze niedawno podobne pomysły wydawały się nierealne, teraz jednak zaczynają być poważnie rozważane. Mowa o geoinżynierii, czyli sztucznych zmianach pogody i klimatu. Jeżeli takie plany snuje amerykańska National Academy of Sciences (NAS, pol. Narodowa Akademia Nauk), to należy uznać, że sprawa jest poważna.
Amerykańska instytucja opublikowała dwutomowy raport dedykowany władzom Stanów Zjednoczonych, w którym proponuje wprowadzanie siarki do górnych stref ziemskiej atmosfery celem odbijania promieni słonecznych. W ten sposób chcą zahamować globalne ocieplenie.
(rt)
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Szalony pomysł... z ostrożnością
NAS nie uważa, że takie środki powinny zostać zastosowane natychmiast. Naukowcy zrzeszeni w tej organizacji twierdzą jednak, że niebawem wprowadzenie siarki do atmosfery może stać się konieczne. Na najbliższe lata zaplanowano badania, które mają ustalić rodzaj i rozmiar potencjalnych skutków ubocznych takich działań.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Pomysł wzbudza niepokój
Nie wszyscy zdają się jednak być zachwyceni pomysłem NAS. Dr Jeff Masters, szef wpływowego serwisu meteorologicznego "Weather Underground" jest zaniepokojony publikacją. - Wysiłki geoinżynieryjne wymierzone w modyfikację systemu, któremu zawdzięczamy życie, czyli klimatu, jest wyjątkowo ryzykowne i prawdopodobnie spowoduje więcej szkód niż pożytku - mówi, cytowany przez "weather.com". - Zgadzam się jednak, że wraz z postępującymi zmianami, które nasza cywilizacja powoduje w systemie klimatycznym, niebawem dojdziemy do etapu desperacji, który nazwałbym "Zdrowaś Maryjo". Wówczas trzeba będzie zająć się geoinżynierią - dodaje.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Jest metoda alternatywna
Jak informuje NAS, jeżeli raz podjęta zostanie decyzja o rozpoczęciu wprowadzania siarki do atmosfery, będzie ona miała długie konsekwencje. Poziom siarki w atmosferze trzeba będzie bowiem sukcesywnie uzupełniać, a biorąc pod uwagę narastające skutki zmian klimatu, zapewne również zwiększać. Na razie Amerykanie będą próbować innej taktyki, bardzo kosztownej i znajdującej się w fazie początkowych testów - próbują wypracować technologię pompowania nadmiaru dwutlenku węgla do wnętrza Ziemi.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Skrajne opinie
Naukowiec z Rutgers University w New Jersey, Alan Robock, uważa że pomysł z siarką jest warty przetestowania. - Warto by stworzyć niewielką chmurę siarki i użyć np. dronu, by zmierzyć skutki - powiedział. Większość uczonych silnie sprzeciwia się jednak takiemu rozwiązaniu, nawet jeżeli sytuacja klimatu Ziemi stanie się dramatyczna. - Należy przestrzegać jednej zasady: po pierwsze nie szkodzić. A w tym wypadku mamy do czynienia z czymś niezwykle niebezpiecznym i nieprzewidywalnym w skutkach - komentuje sprawę Michael Mann z Pennsylvania State University.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Polsce się to nie opłaca
Gdyby Amerykanom rzeczywiście przyszło do głowy chłodzić klimat siarką, mielibyśmy do czynienia z wyjątkowym precedensem. Nigdy wcześniej człowiek nie próbował bowiem zmieniać natury na taką skalę. Warto zauważyć, że nasz kraj z pewnością nie byłby beneficjentem takich eksperymentów. Polska znajduje się bowiem na wysokim, 23. miejscu na świecie w rankingu Global Adaptaton Index, co oznacza, że jest w stosunkowo niewielkim stopniu zagrożona skutkami globalnego ocieplenia.
Po drugie... w Polsce jest zimno, a słoneczne dni należą niestety do rzadkości. Gdyby Amerykanie skutecznie "przygasili" i przytłumili Słońce, nasz kraj ucierpiałby szczególnie.
(rt)
Zobacz więcej w serwisie pogoda.