ŚwiatSzokujący list ojca-samobójcy: "Zabiłem moje córki"

Szokujący list ojca-samobójcy: "Zabiłem moje córki"

Policja ze Szwajcarii, Francji i Włoch od ponad tygodnia poszukuje 6-letnich bliźniaczek uprowadzonych przez ojca w Szwajcarii. Według włoskich i francuskich mediów, mężczyzna zapowiadał śmierć dziewczynek. Popełnił on samobójstwo kilka dni po porwaniu. Szwajcaria poprzez Interpol zwróciła się o pomoc w odnalezieniu bliźniaczek do innych krajów, także do Polski. Na stronie internetowej Komendy Głównej Policji zamieszczono apel do osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje o dziewczynkach.

Szokujący list ojca-samobójcy: "Zabiłem moje córki"
Źródło zdjęć: © Policja.pl

11.02.2011 | aktual.: 11.02.2011 13:58

Jak powiedział rzecznik policji szwajcarskiego kantonu Vaud, Jean-Christophe Sauterel, śledczy znaleźli osiem listów 43-letniego Matthiasa Scheppa. Siedem kopert zawierało pieniądze, a w "ostatniej, z datą 3 lutego, znajdował się list, w którym ojciec wyjaśnił, że zabił swoje dwie córki". Schepp napisał, że znajduje się w Cerignola, na południu Włoch, "gdzie zamierza popełnić samobójstwo".

3 lutego Schepp odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg Eurostar.

Potwierdziły się tym samym doniesienia prasy. Włoska "La Repubblica" napisała, że w liście wysłanym 3 lutego do swojej byłej żony i matki 6-latek Schepp miał napisać: "Nigdy więcej nie zobaczysz już dziewczynek. Nie cierpiały, spoczywają w pokoju w bezpiecznym miejscu".

Według dziennika, list został wysłany z miejscowości Cerignola, na południu Włoch, gdzie tego samego dnia Schepp popełnił samobójstwo, rzucając się pod pociąg Eurostar.

Według dziennika "Le Parisien", w liście-testamencie, który Schepp zostawił w swoim mieszkaniu, "jasno zapowiadał on, że najpierw planuje zabić córki, a następnie odebrać sobie życie".

Dziennik powołuje się na informacje policji i wyjaśnia, że wcześniej nie zostały one ujawnione, "aby nie zniechęcać ewentualnych świadków do udzielenia pomocy".

Nowe ślady: informacje w komputerze ojca bliźniaczek

Rzecznik szwajcarskiej policji Jean-Christophe Sauterel powiedział dziennikarzom, że analiza komputera ojca dziewczynek ujawniła nowe ślady. Funkcjonariusz wyjaśnił, że Schepp w internecie szukał informacji na temat broni i substancji trujących.

Alessia i Livia Schepp zostały uprowadzone z Lozanny w Szwajcarii, gdy przebywały pod opieką ojca. Policja szwajcarska, włoska i francuska rozpoczęła intensywne poszukiwania dziewczynek 31 stycznia br.

Według śledczych, tego dnia ojciec popłynął wraz z córkami promem z Marsylii na Korsykę. Przedstawiciel włoskiej policji Alfredo Fabbrocini, powiedział agencji AP, że 1 lutego Schepp wrócił statkiem do Tulonu, jednak tym razem podróżował sam.

Ciało ojca dziewczynek znaleziono 3 lutego na stacji kolejowej w Cerignola.

Szwajcaria poprzez Interpol zwróciła się o pomoc w odnalezieniu bliźniaczek do innych krajów, także do Polski. Na stronie internetowej Komendy Głównej Policji zamieszczono apel do osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje o dziewczynkach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (95)