Szokujące sceny w szkole średniej. Dyrektor miał chwycić za nóż
Do wstrząsających scen doszło w szkole w Mławie. Dyrektor placówki miał grozić jednemu z uczniów nożem. Sprawą zajęła się prokuratura. Głos zabrał również sam dyrektor szkoły.
Do zdarzenia doszło na początku października w jednej ze szkół w Mławie. Jak czytamy w "Super Expressie", wszystko zaczęło się w trakcie koncertu symfonicznego w sali koncertowej. Ojciec 15-letniego Eryka, ucznia szkoły, opowiada, że chłopcy zaczęli się śmiać, gdy jeden z uczniów zasnął.
Wówczas dyrektor szkoły Jacek D. kazał trzem z nich odejść z nim na stronę. To wtedy miało dość do szokującego zachowania. Jacek D. miał wyjąć nóż i przystawić do szyi Eryka. Czytamy także, że dyrektor powiedział do chłopaka: "Następnym razem będę musiał cię zabić".
Jak twierdzi ojciec ucznia, dyrektora w szkole wszyscy się boją. Ponoć to nie pierwsze jego niepokojące zachowanie.
"To żart"
Sam dyrektor twierdzi, że były to tylko "żarty". - Nie mam nic do powiedzenia - skomentował w rozmowie z "Faktem". - Nieoficjalnie mogę powiedzieć, że to były takie żarty, źle zrozumiane przez ucznia - stwierdził.
Sprawą zajmuje się prokuratura. - Adresatem tych gróźb miał być 15-latek, uczeń pierwszej klasy tej szkoły średniej. Natomiast osobą, która miała wypowiadać te groźby, miał być dyrektor jednej ze szkół średnich w Mławie - potwierdził Marcin Bagiński, szef prokuratury rejonowej w Mławie w rozmowie z Radiem Dla Ciebie.
Jacek D. jest od 18 października zawieszony.