Polska"Szokujące reklamy powinny być zabronione"

"Szokujące reklamy powinny być zabronione"

„Nie lubię, gdy reklamy biją po oczach”, „krwawe reklamy powinny być emitowane po godzinie 22” – piszą na temat szokujących reklam Internauci. Gdzie jest granica, po przekroczeniu której reklamy nie powinny być pokazywane? Nasi użytkownicy gorąco dyskutowali na forum o tym, czy to dobrze, że twórcy reklam posługują się pełnymi agresji i drastycznymi obrazami.

"Szokujące reklamy powinny być zabronione"
Źródło zdjęć: © PAP

Po publikacji artykułu Anny Kalocińskiej na temat kontrowersyjnych chwytów, którymi posługują się twórcy reklam Internauci rozpoczęli dyskusję na temat posługiwania się szokiem w celu przyciągnięcia uwagi odbiorców. Część naszych czytelników uważa, że tego typu metody nie są konieczne, podczas gdy inni twierdzą, że tylko za pomocą mocnego i wyrazistego obrazu można przemówić do innych.

Reklamy jak szkodniki

Drastyczne i szokujące reklamy nam szkodą – takiego zdania jest znakomita większość naszych użytkowników, wypowiadających się pod tekstem Anny Kalocińskiej. Według Internauty o nicku Psychiatra reklamy wpływają na to, że coraz bardziej uciekamy od pozytywnych wzorców. Jego zdaniem reklama jest coraz bardziej groźnym dla całego społeczeństwa szkodnikiem. „Powinniśmy brytyjskim wzorcem zacząć uczyć reklamy racjonalnej, odnoszącej się do faktów, w której zabronione są chwyty poniżej pasa” – pisze na forum Psychiatra.

Wiele osób skarży się w opiniach na stopień zezwierzęcania, którymi są przesycone reklamy. „Seks z tarantulą, krwawiące dzieci – to całkowicie zniechęca do oglądania reklam” – pisze ~m. Poza nięchęcią do oglądania reklam, można się również zniechęcić do kupowania reklamowanych w kontrowersyjny sposób produktów. „Są reklamy, z powodu których nie kupiłbym reklamowanych produktów” – pisze maniek

Według ejnota szokujące reklamy powinny być zabronione. „Nieważne czy mają przyciągać widza, czy nie – ciekawe czy producenci reklam chcieliby, aby ich dzieci oglądały coś takiego?! Chyba nie...” – uważa ejnot. Również Ewie nie podoba się „karmienie dzieci” agresywnymi reklamówkami. Należy więc w dozowaniu tego typu produkcji zachować umiar i rozsądek. „Mądry człowiek bierze z postępu tylko to, co mu służy, a nie wszystko co oferuje świat” – pisze Ewa. Całą sprawę kontrowersyjnych reklam można ująć krótko tak, jak to zrobił GoŚć: reklamy są przereklamowane.

Najlepszym sposobem, by ustrzec się przed negatywnym wpływem reklam jest nie oglądanie ich. Drastyczne i szokujące reklamy są szczególnie niebezpieczne dla dzieci, jak pisze wielu Internautów Wirtualnej Polski. „Ja po prostu nie oglądam reklam i moje dziecko też nie. Olać je...”- pisze SiLNOR3KI. Niektórzy uważają, że osoby tworzące opisane w tekście Anny Kalocińskiej reklamy są chorzy. „One nie mają dobrego smaku i są odrażające. Tworzą je ludzie ze zwichniętą psychiką” – uważa bebe USA.

To są ostrzeżenia

Nie każdy sprzeciwia się robieniu drastycznych reklam społecznych. „To nie są reklamy, ale ostrzeżenia. I ja je pochwalam” – pisze zuzka. Zdaniem GAGA reklamy w Polsce są po prostu za słabe, bo jedynie operując mocnymi obrazami można wywrzeć wpływ na innych. „Jakby jeden z drugim zobaczył reklamę społeczną, pokazującą jak gościu rozwala samochodem dziecko, bo ogląda się na laską lub był po kilku piwach, to wbije mu się taki obraz w pamięć i zastanowi się nad swoim postępowaniem” – pisze GAGA. Z taką opinią nie zgadza się kardynał. Pisze on, że tego typu sceny kojarzą się z przekazem znanym z kryminałów, thrillerów i innych filmów fabularnych. „Taką reklamę odbiorca szybko wyprze ze świadomości jako FIKCJĘ lub przynajmniej coś, co oczywiście jego nie dotyczy” – uważa kardynał.

Opinie Internautów zebrała Sylwia Mróz, Wirtualna Polska

Wykorzystane opinie dotyczyły artykułu pt.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)