Szokująca zbrodnia w USA. Kanibal z Idaho
Amerykańskie media informują o przerażającej zbrodni 39-latka z Idaho. Mężczyzna miał zabić 70-letniego mężczyznę i zjeść niektóre części jego ciała. Według materiałów śledczych sprawca wierzył, że to "wyleczy jego mózg".
39-letni James David Russell oskarżony jest o zabójstwo 70-letniego Davida Flageta. Dodatkowo mężczyzna podejrzany jest o kanibalizm, poinformowały amerykańskie media. Do wstrząsającej zbrodni doszło w amerykańskim stanie Idaho położonym na północnym zachodzie Stanów Zjednoczonych.
USA. Podejrzany o kanibalizm
Ofiara i oskarżony się znali. Obaj mężczyźni podobno wielokrotnie się ze sobą kłócili. Na początku września sytuacja najwyraźniej zaostrzyła się, wtedy to miało dojść do zbrodni. W domu 39-latka policja znalazła tkanki ofiary. Zabezpieczono także zakrwawioną mikrofalówkę i nóż, który jest domniemanym narzędziem zbrodni.
Russell został zatrzymany, gdy 10 września znaleziono ciało ofiary w pojeździe przed domem domniemanego zabójcy. Z nowo ujawnionych dokumentów sądowych wynika, że znalezione zwłoki były częściowo rozczłonkowane.
Zgodnie z dokumentami ze śledztwa, oskarżony miał wierzyć, że może "wyleczyć się poprzez odcięcie części ciała ofiary, aby wyleczyć swój mózg".
Niektóre szczątki 70-latka wciąż nie zostały odnalezione.
Nowe zarzuty
39-latek został aresztowany pod zarzutem morderstwa we wrześniu, ale prokuratorzy z Idaho teraz dołożyli do tego jeszcze zarzut kanibalizmu.
Według lokalnej policji ma to być pierwsza tego typu zbrodnia w stanie. Podejrzany przebywa obecnie w areszcie. Proces miał się rozpocząć w październiku, jednakże uznano, że 39-latek nie jest zdolny do stanięcia przed sądem. Sąd nakazał wydania na ten temat opinii biegłym, której wyniki nie są znane.
Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 28 grudnia. Morderstwo miało miejsce w Clark Fork, miasteczku zamieszkałym przez około 500 osób.
Zobacz też: Napięcie na Ukrainie. Ekspert o bezczelnej propozycji Putina