Szofer Obamy przyzwyczaja się do ruchu lewostronnego
Szofer opancerzonego cadillaca, którym przemieszczać się będzie amerykański prezydent Barack Obama podczas szczytu G20, przyzwyczaja się w Londynie do obowiązującego w Wielkiej Brytanii ruchu lewostronnego.
Szofer trenuje od zeszłego tygodnia - pisze londyńska popołudniówka "Evening Standard". Według gazety prezydencka limuzyna przyleciała do Zjednoczonego Królestwa transportowcem amerykańskich sił powietrznych razem z ponad 20 pojazdami, które będą konwojować prezydenta.
Chronić go będzie 200 agentów tajnych służb amerykańskich. Większa część z nich przyjechała już do Londynu w końcu tygodnia.
Prezydent i pierwsza dama z podekscytowaniem czekają podobno na środową audiencję u królowej Elżbiety II w pałacu Buckingham. Następnie wezmą udział w przyjęciu dla przywódców uczestniczących w szczycie G20.
Ostatni weekend prezydent spędził w Camp David z szefem protokołu Białego Domu, zapoznając się z etykietą przed audiencją.
Obama przylatuje do Londynu we wtorek. Na lotnisku przesiądzie się do okrytej tytanową karoserią limuzyny, nazywanej "bestią" i pojedzie do rezydencji ambasadora USA w londyńskim Regent's Park. Na szczyt G20 w centrum ExCel we wschodnim Londynie prezydent poleci śmigłowcem.