Szmajdziński wie, dlaczego Tusk zrezygnował
Decyzja Donalda Tuska, by nie startować w wyścigu o prezydenturę była do przewidzenia - uważa kandydat lewicy na prezydenta Jerzy Szmajdziński.
28.01.2010 | aktual.: 28.01.2010 17:45
W opinii posła Szmajdzińskiego, premier swoją decyzje ogłosił, by odwrócić uwagę opinii publicznej od zeznań byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego przed komisją hazardową.
Zdaniem posła, miejsce, w którym wystąpił premier - Giełda Papierów Wartościowych, wskazywało jednoznacznie, co będzie chciał powiedzieć. Jak mówił, nie jest to instytucja, w której ogłaszałoby się chęć startowania w wyborach na głowę państwa.
Donald Tusk zapowiedział, że będzie nadal pełnił funkcję szefa rządu i przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Premier oświadczył, że wymaga tego jego nowy plan polityczny, zakładający utrzymanie stabilności rządu i wzmocnienie instrumentów władzy wykonawczej. - Ta władza i te instrumenty są w rządzie - podkreślił Donald Tusk.
Dodał, że PO przygotowała zbyt wiele projektów, by narażać je na szwank i że chce, aby rząd pod jego kierownictwem stabilnie pracował także podczas burzliwego czasu kampanii wyborczej.